Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Przygoński tuż za Nasserem

Kuba Przygoński i Timo Gottschalk wykręcili drugi czas na trzecim etapie Rajdu Maroka.

Kuba Przygoński, Timo Gottschalk, Mini John Cooper Works Buggy

Kuba Przygoński, Timo Gottschalk, Mini John Cooper Works Buggy

MCH Photo

Po piaszczystych pierwszym i drugim etapie, w poniedziałek zawodnicy biorący udział w Rajdzie Maroka musieli zmierzyć się z kamienistą trasą. Skala trudności odcinka miała zapewnić nieco oddechu zawodnikom, ale na pewno nie pod względem nawigacji.

W stawce samochodowej tempo nadawali zaliczający testowy start Toyotą Hilux T1+ Erik van Loon i Sebastien Delanuay, ale w końcówce odcinka liczącego 340 kilometry spadli na czwartą lokatę. Najmocniejszy finisz zaliczyli liderzy rajdu - Nasser Al-Attiyah i Matthieu Baumel, a tuż za nimi, bo zaledwie ze stratą 26 sekund finiszowali Kuba Przygoński i Timo Gottschalk. Trójkę skompletowali Yazeed Al Rajhi i Michael Orr, których strata do prowadzących w rajdzie Al-Attiyaha i Baumela wzrosła do trzynastu minut.

- To był konkretny, liczący ponownie ponad 300 kilometrów, odcinek, który przejechaliśmy dobrym tempem. Na trasie natrafiliśmy mnóstwo dziur, kamieni oraz krótkich wydm, na których skakaliśmy. Dogoniliśmy Yazeeda Al-Rajhi, który przebił oponę, ale nie zdołaliśmy go wyprzedzić, bo ruszył wcześniej, a my jechaliśmy za nim w kurzu. I trochę szczęścia na koniec, mieliśmy przebitą oponę, ale lekko z niej uchodziło powietrze więc udało się dojechać do mety - powiedział Kuba Przygoński.

Aron Domżała i Maciej Marton przyśpieszyli zdecydowanie, co zaowocowało wygraniem odcinka w T4. Euganio Amos i Paolo Ceci stracili do Polaków 3.10min, a Austin Jones i Gustavo Gugelmin 6.09min. Michał Goczał i Szymon Gospodarczyk mieli czwarty czas (+7.58min) i utrzymują prowadzenie w T4 z przewagą 3.22 min nad Jonesem. Marek Goczał i Rafał Marton na odcinku byli blisko 39 minut za Domżałą. Złapali dziś aż pięć kapci. Po defekcie półosi do mety dojechali jedynie z przednim napędem. 

W Pucharze Świata FIM na oesowym podium było trzech różnych producentów w Rally GP. Ricky Brabec (Honda) pokonał Sebastiana Buhlera (Hero) o 2.04min i Andrewa Shorta (Yamaha) o 5.24min. Konrad Dąbrowski był na 27 miejscu.

Na prowadzenie w rajdzie wysunął się Ricky Brabec i ma w zapasie dziesięć minut nad Pablo Quintanillą. Matthias Walkner, który otwierał dzisiaj trasę, spadł na trzecie miejsce i jest dwanaście minut za liderem. Trudny dzień ma za sobą Joan Barreda. Za ominięcie punktu kontrolnego otrzymał 45 minut kary.

- Rano startowałem z szóstej pozycji i kurz był naprawdę duży - relacjonował Brabec. - Na tankowaniu nie traciłem czasu, ale też nie odrabiałem strat. W pewnym momencie po tankowaniu okazało się, że musimy wyjechać z koryta rzeki, ale zobaczyłem, że wszystkie ślady przede mną zostały w tym korycie. Chyba zadziałał instynkt. Byłem dwanaście minut za liderami, a nagle przede mną nie było żadnych śladów. Jednak wszystkie urządzenia ostrzegawcze pokazywały, że jadę dobrze i ostatnie 60 km pokonałem sam. Należało skupić się na książce drogowej. Przed nami jeszcze dwa dni rajdu i muszę utrzymać koncentrację.

Trójkę w quadowej stawce utworzyli Manuel Andujar, Aleksander Maksimow (+33s), Alexandre Giroud (+21.28min). Rafał Sonik do trójki stracił 2.24min. Andujar utrzymuje prowadzenie w rajdzie, Maksimow traci do niego 20.26 min. Rafał Sonik awansował na trzecie miejsce (+47,44min).

Czytaj również:

 

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Przygoński w trójce
Następny artykuł Skuteczna taktyka Sonika

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska