Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Przyszłość Formuły 1 jest w miastach

Lewis Hamilton uważa, że przyszłe tory Formuły 1 powinny być budowane w dużych miastach, ponieważ to właśnie w nich mogą przyciągnąć do sportu największą i najbardziej różnorodną publikę.

Track overview

Track overview

Mark Sutton / Motorsport Images

Formuła 1 ma za sobą pierwszą w historii wizytę w Miami, a Liberty Media właśnie duże ośrodki miejskie wybrało za sceny nowo dodanych do kalendarza wyścigów. Grand Prix Arabii Saudyjskiej odbywa się na ulicach Dżuddy, a w przyszłym roku seria zawita do Las Vegas.

Chociaż wiele osób w padoku - kierowcy i szefowie zespołów - podkreśla, że obecność starych, legendarnych obiektów nadal jest bardzo ważna, Hamilton zaznaczył, iż w dobie wzrostu popularności Formuła 1 powinna dążyć do organizacji wydarzeń blisko jak największych skupień ludzkich.

- Jestem trochę staroświecki - przyznał Hamilton. - Oczywiście uwielbiam historię, szczególnie niektóre tory, ale im starszy się robię, tym bardziej zdaję sobie sprawę, że chodzi o ludzi.

- Możemy udać się na pustkowie, gdzie jest niewielu fanów, nie ma dobrego zakwaterowania ani świetnej społeczności, a dla nas osobiście jazda po historycznym torze będzie fajna, ale chodzi o ludzi. I to ludzie to tworzą. Doświadczyliśmy tego podczas pandemii. Było pusto i brakowało atmosfery. To było jak dzień próby. Nie mieliśmy frajdy.

- A teraz widzimy na wyścigu setki tysięcy ludzi, podekscytowanych i chętnych, by dowiedzieć się więcej.

Hamilton dodał, że F1 korzysta z popularności zbudowanej m.in. dzięki produkcji Netflixa - Drive to Survive, a udając się bliżej ośrodków miejskich może sprawić, iż na trybunach znajdzie się szerszy przekrój społeczny.

- Myślę, że kibice są sercem tego sportu, tym, co go tworzy. Sądzę, że przebywanie w miastach, gdzie możemy zaangażować różne społeczności, ma wpływ. Kocham Nurburgring, ale nie ma tam różnorodnej społeczności. Nie wywieramy żadnego wpływu na tamto miejsce.

- W Miami możemy coś zrobić. Spotkałem się z grupą dzieciaków z różnych środowisk, które chcą teraz angażować się inżynierię oraz zagadnienia STEM [nauka, technologia, inżynieria, matematyka], więc jest to dla mnie o wiele fajniejsze.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Bez utarczek z Ferrari
Następny artykuł Leclerc rozbił historyczne Ferrari

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska