Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Red Bull nie ucieknie Ferrari

W Ferrari są przekonani, że posiadający obecnie szybszy samochód Red Bull Racing nie będzie w stanie utrzymać do końca sezonu tak wysokiego tempa rozwoju.

Max Verstappen, Red Bull Racing RB18, Charles Leclerc, Ferrari F1-75

Max Verstappen, Red Bull Racing RB18, Charles Leclerc, Ferrari F1-75

Sam Bloxham / Motorsport Images

Sam początek sezonu najlepiej wyszedł Ferrari i to włoska stajnia znajdowała się krok przed rywalami. Jednak w Red Bull Racing szybko odrobili pracę domową, poza poprawkami oferując swojemu RB18 również kurację odchudzającą.

Max Verstappen wygrał w Miami drugi wyścig z rzędu - trzeci w sezonie - i w tabeli kierowców zbliżył się do Charlesa Leclerca na 19 punktów. W chwili obecnej wydaje się, że pod względem prędkości to Red Bull jest z przodu, ale w Maranello - gdzie świadomie odłożyli w czasie pierwsze istotne poprawki - są przekonani, że rywale nie utrzymają tak wysokiego tempa rozwoju, jakie narzucili na starcie kampanii. Głównym ograniczeniem będzie limit wydatków wynoszący w tym sezonie 140 milionów dolarów amerykańskich i potrzeba ostrożniejszego gospodarowania środkami.

- To prawda, że Red Bull poprawił swój samochód od początku sezonu i wprowadził aktualizacje - powiedział Mattia Binotto. - Jeśli spojrzę na dwa ostatnie wyścigi, zyskali nad nami kilka dziesiątych części sekundy na okrążeniu.

- Teraz nie mam wątpliwości, że aby się utrzymać [w walce], musimy się rozwijać i wprowadzać poprawki. Mamy limit budżetowy i Red Bull na pewnym etapie przestanie się rozwijać. Jeśli tak nie będzie, nie zrozumiem tego.

F1-75 ma otrzymać pierwszy poważny pakiet aktualizacji na Grand Prix Hiszpanii. W Maranello zdają sobie sprawę, że szykowane na Barcelonę poprawki będą miały kolosalne znaczenie.

- W zbliżających się wyścigach będzie nasza kolej, aby spróbować jak najwięcej rozwinąć samochód, wprowadzając ulepszenia. Sądzę, że nie będzie niespodzianką, iż w Barcelonie pojawi się ważny dla nas pakiet. Jak zwykle, mam nadzieję, że wprowadzony pakiet spełni oczekiwania i będzie na tyle dobry, by pozwolić dogonić Red Bulla.

Binotto zaznaczył również, że limit wydatków nie pozwala na przygotowywanie aktualizacji na każdy wyścigowy weekend.

- Nie mamy pieniędzy na poprawki w każdym wyścigu. To nie takie proste. Nie z powodu niezdolności, ale ograniczenia budżetowego. Dlatego też, musimy się koncentrować na rozwoju, kiedy wierzymy, że to właściwy moment i właściwie wydane pieniądze.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Alonso - baczny obserwator
Następny artykuł Russell miał szczęście

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska