Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Ricciardo przesadził z ustawieniami

Daniel Ricciardo przyznał, że przyczyną kraksy w drugim treningu przed Grand Prix Monako była zbyt radykalna zmiana ustawień w McLarenie MCL36.

McLaren MCL36 of Daniel Ricciardo after his crash

Autor zdjęcia: Giorgio Piola

Krytykowany w ostatnim czasie nie tylko przez obserwatorów, ale i kierownictwo zespołu, Ricciardo rozpoczął weekend w Monako od siódmego wyniku w pierwszym treningu. W drugim koszmar powrócił i Australijczyk rozbił się w sekcji portowej. Rozmiar uszkodzeń samochodu sprawił, że kierowca McLarena nie powrócił już do zajęć.

Ricciardo wyjaśnił, że przyczyną wypadku nie był błąd na krawężniku, ale zbyt duży optymizm jeśli chodzi o zmiany w ustawieniach MCL36 między FP1 i FP2.

- To było dziwne - powiedział Ricciardo. - Zwykle jeśli ktoś się tam rozbija, to na wyjściu, gdy zbyt mocno zaatakuje krawężnik w zakręcie numer 14 i traci kontrolę nad samochodem. Jednak ja zacząłem ją tracić już przed „trzynastką”.

- Prawdopodobnie w kilku obszarach przesadziliśmy z ustawieniami. Mieliśmy dobry poranek i potem próbuje się niektórych rzeczy w FP2, aby zmaksymalizować osiągi. Poszliśmy trochę za daleko, ale nie dowiesz się tego, dopóki nie spróbujesz. To było moje pierwsze okrążenie, więc nawet nie mogłem wyczuć wszystkiego. Stało się to od razu.

- Starałem się jak mogłem, by to wyratować, ale się nie udało. Oczywiście straciliśmy całą sesję, ale w porządku. Będziemy gotowi na sobotę.

Australijczyk cieszył się, że chociaż w pierwszym treningu i odczucia, i rezultat były pozytywne.

- Było fajnie, podobał mi się poranek. Sądzę, że pewność siebie była odpowiednia. Samochody są ciężkie, sztywne i bardziej podskakują. Jest mniej frajdy. Po prostu trzeba z tym trochę powalczyć.

- Biorąc pod uwagę upał, stanowi to wyzwanie fizyczne, ale FP1 mnie cieszył. Przykro mi, że straciłem FP2, ponieważ chciałem wypróbować miękkie opony. W każdym razie mamy jutro kolejną szansę i jestem przekonany, że przez noc naprawią samochód. Lando [Norris] miał całkiem niezły FP2, więc możemy się odbić.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Zaskoczenie w Red Bullu
Następny artykuł Brown ujawnia klauzulę Ricciardo

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska