Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Rozbawiony Sainz

Carlos Sainz zdradził, że już dawno przedłużył kontrakt z Ferrari, a zespół z oświadczeniem o nowej umowie czekał jedynie na domowe grand prix.

Carlos Sainz Jr., Ferrari in paddock

Carlos Sainz Jr., Ferrari in paddock

Steven Tee / Motorsport Images

Dzień przed rozpoczęciem czwartego weekendu wyścigowego Formuły 1 2022, Ferrari poinformowało o przedłużeniu kontraktu z Carlosem Sainzem. Ich współpraca potrwa co najmniej do końca sezonu 2024.

Negocjacje między stronami ruszyły zimą, a w ostatnich dniach pojawiły się plotki, że nie są w stanie dojść do porozumienia. Sugerowano, że włoski zespół oferuje roczną umowę, po wygaśnięciu obecnej wraz z końcem kampanii 2022, podczas gdy Sainz chce dwuletniego zobowiązania.

Przed Grand Prix Emilii-Romanii Hiszpan przyznał, że rozśmieszyły go wspomniane plotki.

- Możecie sobie wyobrazić, że bardzo się śmiałem, kiedy czytałem te wszystkie wieści - powiedział 27-latek. - W tym czasie mieliśmy już wszystko podpisane. Czekaliśmy tylko na Imolę, aby to ogłosić. Jak zawsze, plotki w F1 bywają zabawne.

Czytaj również:

Po udanym pierwszym sezonie w Scuderii w 2021 roku, w którym pokonał kolegę z zespołu - Charlesa Leclerca, w klasyfikacji kierowców i cztery razy gościł na podium, oczekiwano szybkiego potwierdzenia kontynuowania współpracy.

Sainz nie krył, że uzgodnienie warunków nowej umowy z Ferrari było „super proste”.

- To było proste, szczególnie po tak dobrym pierwszym roku, jaki mieliśmy - kontynuował. - Zimowe rozmowy łatwo przebiegły dla obu stron. Gdy nadarzyła się okazja, aby ogłosić to w takim miejscu jak Imola, przed Tifosi, uznaliśmy to za idealne rozwiązanie i zdecydowaliśmy się na taki właśnie plan.

Czytaj również:

Zapytany przez Motorsport.com o to, jak istotna dla jego pewności siebie jest długość obowiązywania podpisanego dokumentu, odparł: - To jest kluczowe. Nie jest tajemnicą, że nie tylko dla mnie, ale również dla innych zawodników ważne jest skupienie się na wynikach, na wyścigach, a nie rozmyślanie o przyszłości.

- Przez całą zimę byłem przekonany, że uda nam się przedłużyć kontrakt, więc nie martwiłem się tym tematem podczas pierwszych trzech wyścigów. Oczywiście taki stan rzeczy zawsze daje ci ten dodatkowy zastrzyk energii - podsumował.

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Opóźnienia transportu zagrożeniem dla F1
Następny artykuł Haas nie chce wpaść w pułapkę

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska