Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Rozczarowanie Verstappena

Max Verstappen nie krył rozczarowania z powodu przedwczesnego zakończenia udziału w Grand Prix Bahrajnu i przyznał, że strata punktów może okazać się kosztowna.

Max Verstappen, Red Bull Racing, heads into the garage after retiring

Mark Sutton / Motorsport Images

Verstappen ruszał do wyścigu jak drugi i przez większość dystansu trzymał się blisko liderującego Charlesa Leclerca. Podczas drugiego stintu Holender kilka razy na krótko obejmował prowadzenie, ale Ferrari tego dnia było lepsze.

Gdy wydawało się, że mistrz świata rozpocznie obronę tytułu od drugiego miejsca i cennych osiemnastu punktów, RB18 „zaniemógł” i wolno zjechał do alei serwisowej. Nieszczęście Red Bulla dopełniła awaria - prawdopodobnie również pompy paliwowej - w samochodzie Sergio Pereza.

W rozmowie z mediami, Verstappen podkreślił, że tempo RB18 było małym rozczarowaniem. Narzekał również na strategię dobraną przez zespół.

- Przede wszystkim, uważam, że samo tempo nie było takie, na jakie miałem nadzieję po piątku - powiedział Verstappen. - Takie rzeczy mogą się jednak zdarzyć podczas pierwszego wyścigowego weekendu. Czasem po prostu nie można znaleźć odpowiedniego balansu.

- Nadal jednak byliśmy drudzy i byliśmy w walce, choć jeśli chodzi o strategię mogliśmy spisać się lepiej i być bardziej agresywnym na okrążeniach wyjazdowych.

- Wielkim problemem było to, co zdarzyło się później. Wyglądało, jakby paliwo nie dochodziło do silnika. Wszystko po prostu się wyłączyło i wróciłem do alei serwisowej. Nie tego chcieliśmy, zwłaszcza po naprawdę pozytywnych testach i pozytywnym weekendzie. Z niewielkimi problemami byliśmy drudzy, co byłoby dobrym wynikiem wraz z 18 punktami. Checo był czwarty.

- Wycofanie dwóch samochodów pod koniec wyścigu jest bardzo rozczarowujące.

Mistrz świata zauważył, że strata punktów może być kosztowna w końcowym rozrachunku.

- To rozczarowujące. Zawsze mówisz sobie i zespołowi, że trzeba zdobywać punkty. Nie ma znaczenia czy to pierwsze, czy drugie miejsce w wyścigu. Sami widzieliście, że w pierwszym zakręcie po starcie nie ryzykowałem, podobnie jak w walce z Charlesem. Wszystko było czysto i byłem zadowolony z drugiego miejsca.

- Jednak utrata tak wielu punktów dla zespołu również jest rozczarowująca. W mistrzostwach może być bardzo ciasno i te oczka są ważne.

Szansa na pierwszy dorobek punktowy dla obu kierowców Red Bull Racing już w najbliższy weekend w Arabii Saudyjskiej.

Opinie po inauguracji sezonu:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Ferrari faworytem?
Następny artykuł Powrót Vettela wciąż niepewny

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska