Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Sainz nie boi się porównań

Carlos Sainz zapewnił, iż nie ma powodów, by musiał się obawiać walki wewnątrz zespołu z jakimkolwiek kierowcą.

Carlos Sainz Jr., Ferrari

Carlos Sainz Jr., Ferrari

Andy Hone / Motorsport Images

Sainz miał okazję mierzyć się w jednym zespole z trzema kierowcami, uważanymi za czołówkę młodego pokolenia. Na początku swojej przygody w F1 bronił barw Toro Rosso wraz Maxem Verstappenem. Dwa lata w McLarenie to współpraca z Lando Norrisem. Z kolei teraz Hiszpan jeździ dla Ferrari, gdzie musi mierzyć się z Charlesem Leclerkiem.

W żadnym z powyższych starć Sainz nie był na straconej pozycji. W połowie bieżącego sezonu ma nad Leclerkiem - dużo lepiej znającym Ferrari - trzy punkty przewagi i nie widzi powodów, by miał się obawiać wewnętrznego starcia z jakimkolwiek kierowcą.

- Jeśli podpisujesz kontrakt z Ferrari, musiałeś zrobić coś dobrze w trakcie swojej kariery - powiedział Sainz na łamach Auto Motor und Sport. - Zawsze czułem się doceniany przez wszystkie zespoły. Od Toro Rosso przez Renault po McLarena. Nawet po ich opuszczeniu.

- Jeśli opinia publiczna uważa, że byłem w cieniu, zastanawiam się dlaczego. Nieważne z kim do tej pory się ścigałem, czy był to Max, Nico [Hulkenberg], Lando czy Charles, nigdy nie czułem się wolniejszy i niezdolny do zrobienia czegoś, co oni robili. Pokonywałem ich wszystkich i zawsze zmuszałem do maksimum. Traktuję to jako wyróżnienie. Max, Lando i Charles należą do czołówki, również według mojej własnej oceny.

- Podoba mi się wyzwanie, jakim jest rywalizacja z nimi. Zrobili ze mnie lepszego kierowcę. To również dało mi pewność, że kiedy dołączę do Ferrari, mogę stawić czoła każdemu. Jeśli odpowiednio zintegruję się z zespołem i ustawię samochód, nie muszę się bać nikogo.

Sainz przyznał, że chętnie współtworzyłby duet ze swoim rodakiem, Fernando Alonso.

- Potrafię dogadać się z każdym kierowcą. Nie miałbym nic przeciwko byciu zespołowym kolegą Fernando Alonso. Ponieważ jednak jesteśmy na różnych etapach kariery i jeździmy w różnych zespołach, szanse na to są niewielkie - zakończył Carlos Sainz.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Ciężka praca w Mercedesie
Następny artykuł Wyjątkowy pojedynek na szczycie

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska