Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Sainz nie wierzy w problemy Mercedesa

Carlos Sainz przyznał, że nie przykłada zbyt dużej wagi do formy rywali, prezentowanej podczas testów w Bahrajnie.

Carlos Sainz Jr., Ferrari SF21

Autor zdjęcia: Charles Coates / Motorsport Images

Przedsezonowe testy zostały w tym roku skrócone do trzech dni. Po zakończeniu zajęć wielu zastanawia się, na ile prawdziwy obraz nadchodzącej rywalizacji widzieliśmy w Bahrajnie. Główne pytania dotyczą Mercedesa. Mistrzowie świata mieli problemy natury technicznej - najpierw zawiodła skrzynia biegów, a potem pojawiły się trudności ze stabilnością tylnej części W12. Dużo lepiej poszło głównym rywalom - Max Verstappen z Red Bull Racing wykręcił najlepszy czas sesji.

Przepytany przez hiszpańskie media, Sainz opowiedział o swoich wrażeniach z trzydniowych zajęć.

- Red Bull wygląda dobrze. Jestem przekonany, że McLaren również będzie w czołówce. Nieco mniejszy silnik pozwala ci poprawić aerodynamikę. Jest również więcej mocy. McLaren na pewno zrobił krok do przodu. Alpine nie wygląda źle. Teraz trzeba poczekać i przekonać się, do czego zdolne jest Ferrari.

Dopytywany o problemy Mercedesa, bez wahania odparł: - Nie wierzę w nic związanego z Mercedesem. Zresztą podobnie jest w przypadku innych zespołów. Jest na to zbyt wcześnie.

- Trudno mi o porównania, ponieważ nie znam zeszłorocznego samochodu - przyznał zdobywca dwóch podiów w F1, pytany o formę SF21. - Nie wiem więc, jaki progres został dokonany. W teorii obecne samochody powinny być wolniejsze [z powodu zmian regulaminowych, ograniczających siłę docisku]. Charles nie mówi zbyt wiele o problemach i to pozytyw.

- Ja skupiam się głównie na sobie. Chcę nauczyć się samochodu, pracy z zespołem. Nie mogę pozwolić sobie na porównania, ponieważ brakuje mi doświadczenia. W każdym razie, w tym momencie nie wydobyliśmy jeszcze 100 procent z samochodu, a ja również nie jestem jeszcze „na limicie”. Nie wiem, kiedy poczuję się w pełni komfortowo. Sądzę, że będziemy musieli poczekać kilka weekendów.

Sezon F1 2021 rozpocznie się za dziewięć dni. Na piątek 26 marca zaplanowano pierwsze treningi przed Grand Prix Bahrajnu.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Grand Prix Rosji bez przeszkód
Następny artykuł Perez nie ma nic do stracenia

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska