Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Szacunek w walce o tytuł w F1

Lewis Hamilton podkreślił potrzebę zachowania wzajemnego szacunku w walce z Maxem Verstappenem o mistrzostwo Formuły 1.

Lewis Hamilton, Mercedes speaks to the media

Autor zdjęcia: Steve Etherington / Motorsport Images

Przed Grand Prix Meksyku w wyścigu o tytuł prowadzi Max Verstappen. Lewis Hamilton traci do reprezentanta Red Bull Racing dwanaście punktów. Do końca sezonu 2021 pozostało pięć rund.

W tym roku między tą dwójką doszło już do dwóch kolizji, na Silverstone i w Monzy. Dwa tygodnie temu było blisko kolejnego starcia, podczas treningu przed Grand Prix Stanów Zjednoczonych.

Na torze w Austin podczas drugiej sesji Lewis Hamilton i Verstappen przejechali blisko siebie sekwencję zakrętów. Holender ostatecznie odpuścił, gdy został wyprzedzony w pierwszym łuku, ale skierował środkowy palec w kierunku zawodnika Mercedesa, a przez radio nazwał go „głupim idiotą”.

Brytyjczyk w odniesieniu do powyższego starcia, na konferencji prasowej przed GP Meksyku powiedział: - Jestem tu już od dłuższego czasu i nie jest to moje pierwsze rodeo. Przede wszystkim u podstaw wszystkiego musi być szacunek. Kiedy słyszę rzeczy, które wychodzą z ust kierowców, myślę o oglądających nas dzieciach, szukających inspiracji i wskazówek.

- Padło wiele słów, które zdecydowanie nie są dobre dla obserwujących nas młodych ludzi. Ja staram się zachować pozytywne nastawienie i spokój, ale także szacunek wobec kierowców, z którymi walczę. Gdy nachodzą mnie jakieś negatywne myśli, nie wyrażam ich. Dla mnie to proste. Śmieję się i idę dalej - kontynuował.

Czytaj również:

Hamilton wyjaśnił, dlaczego nie daje się ponieść emocjonalnym reakcjom na niepowodzenia i tegoroczne porażki. Zaznaczył, że stoi za tym duże doświadczenie. Ma na swoim koncie już siedem tytułów, podczas gdy Verstappen walczy obecnie o swoje pierwsze mistrzostwo w królowej sportów motorowych.

- Jestem tu od dawna i wiele się nauczyłem. Wiem też, że Max od dłuższego czasu nie zdobył żadnego tytułu. Rywalizuje o swoje pierwsze mistrzostwo w tym sporcie, znam presję, która się z tym wiąże, a w tych okolicznościach nie oczekiwałem od niego czegoś innego. To młody chłopak i będzie bardzo rozwijał się w ciągu następnej dekady. Z pewnością wszyscy będą tym podekscytowani. Ja natomiast, kiedy tylko mogę, staram się dawać przykład. Młodzież, która się ściga, patrzy na to co robię i mówię. Jest to dla mnie ważne.

Pytany, jak Mercedes może pokonać Red Bulla na sprzyjającym ekipie z Milton Keynes Autodromo Hermanos Rodriguez goszczącym GP Meksyku, odparł: - Myśleliśmy, że będziemy mocniejsi np. w takim miejscu, jak Austin. W wyścigu spisali się jednak od nas sporo lepiej, więc naprawdę nie jestem w stanie tego przewidzieć. W zeszłym roku pokonali nas tutaj w kwalifikacjach, choć przez cały sezon dysponowali mniejszą mocą w porównaniu do nas. Teraz mają przewagę osiągów i solidny samochód, na który w mniejszym stopniu wpłynęły zmiany regulaminowe. W zeszłym sezonie straciliśmy do nich pół sekundy, a nasz obecny bolid nie jest lepszy od poprzedniego. Ciekawie będzie zobaczyć jak sobie z nimi poradzimy.

Czytaj również:

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Dlaczego Andretti nie kupił Alfy Romeo?
Następny artykuł Magnussen mógł zastąpić Russella

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska