Szalone pytania o koniec kariery
Jacques Villeneuve przyznał, że pytanie dotyczące końca kariery kierowcy wyścigowego zawsze uważał za jedno z najdziwniejszych.
Autor zdjęcia: Jerry Andre / Motorsport Images
Okazją do powyższej opinii był dla Villeneuve’a występ Sebastiana Vettela w Grand Prix Monako. Po rozstaniu z Ferrari przyszłość Niemca w F1 przez długi czas była niepewna. Część obserwatorów radziła czterokrotnemu mistrzowi świata zakończenie kariery. Ten jednak postanowił związać się z Astonem Martinem.
Początek sezonu 2021 nie był udany ani dla Vettela, ani dla jego zespołu. AMR21 nie jest tak konkurencyjny jak RP20 w roku ubiegłym. Sam Villeneuve przyznawał, że przykro było patrzeć na kolejne „męczarnie” utytułowanego kierowcy. Przełomem może być występ na ulicach Monte Carlo. Vettel dojechał na piątej pozycji, zostawiając w pokonanym polu m.in. Lewisa Hamiltona.
- Nie poradzisz sobie tak dobrze w Monako, jeśli nie masz już w sobie tej iskry - powiedział Villeneuve w rozmowie z motorsport-magazin. - Zrobił tam różnicę, ponieważ samochód nie spisuje się tak, jak tego oczekiwali. Stary „Mercedes” nie działa przy nowych przepisach, a zespół nie może go za bardzo rozwijać.
Villeneuve dziwi się też opiniom nawołującym do zakończenia kariery przez Vettela.
- Dlaczego? Jest w Formule 1 i zarabia dużo pieniędzy. Nie ma znaczenia, że jest czterokrotnym mistrzem. Ludzie zawsze powtarzają: „o, już nie wygrywa, powinien odejść”. Ale to też normalna praca. Fajnie jest się ścigać, jednak to również praca, dzięki której opłacasz edukację dzieci.
- Jeśli więc możesz pozostać w Formule 1 i być konkurencyjnym, cieszyć się jazdą i zarabiać miliony, czemu miałbyś odejść, gdy nie boisz się śmierci lub czegoś w tym rodzaju? To zawsze było najbardziej szalone pytanie, jakie mi zadawano - podsumował Jacques Villeneuve.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze