Tsunoda nie martwi się błędami
Yuki Tsunoda przyznał, że zamierza „cisnąć” od pierwszego wyścigu i nie martwi się błędami, które najprawdopodobniej pojawią się podczas debiutanckiego sezonu.
Autor zdjęcia: Davide Cavazza
Tsunoda po udanym sezonie w Formule 2 awansował na najwyższy szczebel wyścigowej drabinki. Japończyk dostał angaż w AlphaTauri, drugim zespole Red Bulla.
Jak dotąd 20-latek jeździł po Imoli STR13 w listopadzie ubiegłego roku. Z kolei w grudniu zasiadł w AT01 podczas testów dla młodych kierowców, zorganizowanych w Abu Zabi. W tym tygodniu Tsunoda miał okazję sprawdzić bolid z sezonu 2019.
Choć dystans przejechany samochodami Formuły 1 nie jest jeszcze imponujący, Tsunoda zapowiada, że nie zamierza rozpoczynać sezonu w sposób zachowawczy. Przeciwnie - nastawia się na atak od pierwszego wyścigu, nawet za cenę debiutanckich błędów.
- To będzie mój debiutancki sezon i od samego początku będę naciskał, aby jak najlepiej przystosować się do samochodu - zapowiedział Tsunoda w rozmowie z mediami zespołu AlphaTauri. - Nie boję się popełnionych błędów. Oczywiście, spróbuję je ograniczyć, ale na początku są one nieuniknione.
- Jestem jednak przekonany, że będę potrafił się na nich uczyć, co udowodniłem w zeszłym roku w Formule 2. Jestem szczęśliwy, mając wsparcie japońskich kibiców i dumny będąc pierwszym po Kamui Kobayashim kierowcą z tego kraju po 2014 roku.
- Jeśli chodzi o presję - i tak sam ją na siebie nakładam, więc nic w tym względzie się nie zmieniło. Chcę odnieść sukces.
Tsunoda dotarł do F1 po zaledwie czterech sezonach profesjonalnej kariery. Pytany, jakiej rady udzieliłby sam sobie, gdyby zaczynał karierę od nowa, odpowiedział:
- Zaleciłbym poświęcać całą swoją energię wyścigom wcześniej, niż zacząłem to faktycznie robić, bez rozpraszania się innymi rzeczami. Do 16 roku życia nie ekscytowałem się wyścigami. Nie chodzi o to, że mi się nie podobało, ale nie wkładałem w to tyle wysiłku, ile powinienem - zakończył Yuki Tsunoda.
Galeria - Yuki Tsunoda podczas testów w Imoli:
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze