Tytuł na torze, a nie w barierach
Ross Brawn, dyrektor zarządzający F1, wyraził nadzieję, że losy tegorocznego tytułu rozstrzygnie czysta walka na torze, a nie kolizje skutkujące wycofaniem się któregoś z faworytów.
Lewis Hamilton, Mercedes W12, and Max Verstappen, Red Bull Racing RB16B, crash out of the race
Zak Mauger / Motorsport Images
Racji mieli ci obserwatorzy, który przepowiadali kolejną kolizję między Lewisem Hamiltonem i Maxem Verstappenem. Incydent na 26. okrążeniu Grand Prix Włoch zakończył występ obu rywali.
W tabeli prowadzi kierowca Red Bull Racing, a jego przewaga nad liderem Mercedesa wynosi jedynie pięć punktów. Brawn wierzy, że walka rozstrzygnie się na torze i ma nadzieję, iż na końcowy kształt klasyfikacji nie wpłyną wypadki któregoś z faworytów.
- Oczywiste jest, że obaj kierowcy mogli tego uniknąć - napisał Brawn w swoim tradycyjnym podsumowaniu wyścigowego weekendu. - Koniec końców to konsekwencja sytuacji, kiedy dwóch gości walczy łeb w łeb i żaden nie chce zostawić rywalowi nawet centymetra. Szkoda, że skończyli w żwirze, ponieważ pozbawiło nas to świetnego wyścigu.
- Interesuje mnie, jaki to będzie miało wpływ na losy tytułu. Przeżyliśmy już Silverstone. Tamten wypadek był duży i kontrowersyjny. Osobiście uważam, że dynamika się nie zmieniła. Mamy dwa koguty na jednym podwórku i widzimy tego konsekwencje.
- Nie sądzę, żeby którykolwiek z nich odpuścił w jakimś momencie sezonu. Mam jednak nadzieję, że mistrzostwo rozstrzygnie się na torze, a nie barierach czy pokoju sędziowskim.
Kolejna odsłona trwającej rywalizacji już za dziewięć dni. W piątek 24 września ruszą treningi przed Grand Prix Rosji.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze