Verstappen „dopracował” agresję
Daniel Ricciardo twierdzi, że Max Verstappen, „dopracował” swoją agresję na torze, chociaż jego podejście do walki z rywalami pozostaje niezmienione.
Autor zdjęcia: Andy Hone / Motorsport Images
Reprezentant Red Bull Racing - Max Verstappen walczy w obecnym sezonie o mistrzostwo Formuły 1. Wygrał dziewięć wyścigów i na dwie rundy przed końcem kampanii prowadzi w klasyfikacji. Ma osiem punktów przewagi nad Lewisem Hamiltonem.
Zmagania między dwoma pretendentami do tytułu są niezwykle zacięte, obfitowały w wiele incydentów, w tym były to kolizje w Grand Prix Wielkiej Brytanii i Grand Prix Włoch.
Agresywna jazda Verstappena ponownie znalazła się w centrum uwagi podczas GP Sao Paulo na początku tego miesiąca, kiedy wraz z Hamiltonem wyjechali poza tor, walcząc o prowadzenie w wyścigu. Do zdarzenia doszło w czwartym zakręcie na 48 okrążeniu.
Kierowca McLarena - Daniel Ricciardo, który współpracował z Verstappenem w Red Bull Racing w latach 2016-2018 uważa, że dojrzałość Holendra pomogła mu uniknąć większej liczby incydentów z rywalami, mimo że nadal prezentuje agresywny styl jazdy.
- Będąc jego kolegą z zespołu, nie muszę mieć większej wiedzy na jego temat niż osoby obserwujące go z zewnątrz. Wszyscy znamy styl jazdy, który prezentuje i wiemy, jak się ściga - powiedział Ricciardo.
- Zawsze obierał agresywne podejście, choć z biegiem czasu dojrzał i widzimy mniej incydentów oraz wypadków z jego udziałem, niż jak to przedstawiało się w jego pierwszym sezonie - kontynuował. - Dopracował swoją agresję, która jednak i tak nadal w nim siedzi.
- Nie wiem, czy to był zły manewr, czy dobry - wspomniał o wydarzeniach z Brazylii. - Walcząc o zwycięstwo i mistrzostwo, nie odpuszcza się. Robi się wszystko w celu utrzymania prowadzenia. Owszem, manewr ten sprawił, że obydwaj wyjechali poza tor, więc pewna granica została przekroczona.
- W każdym razie, nie sądzę, aby coś zmieniło się w jego podejściu - podkreślił. - Jak wspominałem, dojrzał od czasu debiutu, ale w ostatnich latach nie przemodelował swojego nastawienia. Szanuję to i wszyscy wiedzą, że z Maxem walczy się twardo.
Dodając jeszcze w temacie incydentu na Interlagos, stwierdził: - Czy przegiął? Kto wie, ja trzymam się od tego z daleka. Obaj wypadli z toru, więc można uznać, że było zbyt ostro. Żaden nie przejechał prawidłowo zakrętu, ale jak mówię, jego postawa nie zmieniła się.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze