Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Verstappen liczy na walkę z Mercedesem

Jos Verstappen podzielił się nadziejami na nadchodzący sezon Formuły 1. Ojciec Maxa widzi Red Bull Racing za Mercedesem, ale liczy, że strata nie osiągnie pół sekundy.

Max Verstappen, Red Bull Racing RB16

Max Verstappen, Red Bull Racing RB16

Glenn Dunbar / Motorsport Images

Jos Verstappen nie będzie mógł towarzyszyć synowi podczas grand prix w tym sezonie z powodu ograniczeń wynikających z zagrożenia Covid-19, ale jest przekonany, że Max poradzi sobie. Przyznaje jednak, że trudno jest ustalić układ stawki, szczególnie, że od testów minęło już dużo czasu.

Ojciec Maxa ma w pamięci, jak jego syn w ostatnich latach świetnie spisywał się na Red Bull Ringu, gdzie odbędą się dwie pierwsze rundy sezonu 2020. Spodziewa się, ekscytującego rozpoczęcia sezonu. Chociaż Jos stawia Red Bulla za Mercedesem, jest przekonany, że różnica między obydwoma zespołami będzie mniejsza niż pół sekundy, a to gwarantowałoby walkę między Verstappenem a Hamiltonem.

- Fabryki były zamknięte od dawna. W Austrii zobaczymy, kto poczynił największe postępy - powiedział Jos Verstappen dla Ziggo Sport.

- Max mówił, że samochód spisywał się dobrze w Barcelonie. Uważamy, że jesteśmy we właściwym miejscu, ale nie wiemy dokładnie, w jakim. Myślimy, że w Austrii włączymy się do walki o zwycięstwo, chociaż Mercedes jest blisko. Max zawsze dobrze sobie tam radził. Nikt nie zna dokładnego układu stawki, więc będzie to ekscytujące - uznał.

- Myślę, że bardzo ciężko określić różnicę, ale osobiście uważam, że jesteśmy za Mercedesem. Jeśli strata będzie wynosiła około dwóch dziesiątych sekundy, będą to bardzo ciekawe mistrzostwa. Gdyby było to pół sekundy, możemy zapomnieć o tym roku. Jeśli jesteśmy blisko na tyle, na ile spodziewaliśmy się, czeka nas walka między Lewisem Hamiltonem i Maxem - zakończył.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Zmienione Ferrari dopiero na Węgrzech
Następny artykuł Sainz sobie poradzi

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska