Zagadka dla Alpine
Alpine jest zaskoczone ostatnimi różnicami w tempie pomiędzy ich dwoma samochodami F1, pomimo zastosowania niemal identycznych ustawień.
Autor zdjęcia: Zak Mauger / Motorsport Images
Esteban Ocon ma za sobą frustrujące Grand Prix Rosji, które ukończył na czternastym miejscu, podczas gdy jego kolega z Alpine - Fernando Alonso był szósty.
Rozważając to, co stało się w Soczi, Ocon powiedział, że było to szczególnie mylące, ponieważ on i Alonso używali niemal identycznych ustawień.
Na początku letniej części sezonu Ocon doświadczył sporego spadku osiągów. Zespołowi w dużym stopniu udało się później z tym uporać, ale nie mają jeszcze odpowiedzi na wszystkie problemy.
- Samochody były bardzo podobne pod względem ustawień przez ostatnie trzy lub cztery wyścigi, wręcz prawie identyczne - powiedział Ocon. - W Rosji mieliśmy już jednak dość różne opinie na temat bolidu
- Mamy kilka pomysłów z czego to może wynikać i postaramy się poprawić. Liczę, że uda się w następnym wyścigu lub kolejnym - dodał.
Kłopoty Ocona podczas wcześniejszej części sezonu, skłoniły Alpine do wymiany podwozia w Grand Prix Wielkiej Brytanii, co natychmiast wyleczyło bolączki, z którymi musiał się mierzyć. Jednak w Rosji, w tym samym bolidzie zaliczył jeden z najtrudniejszych wyścigów w tegorocznych mistrzostwach.
- Udało nam się utrzymać dobrą pozycję przez kilka pierwszych okrążeń, ale potem było już ciężko - powiedział. - Nasze tempo spadało i nie byliśmy w stanie bronić się przed atakami innych. Dlatego przed Turcją mieliśmy dużo pracy, aby zrozumieć co jest nie tak.
Ocon powiedział, że nie ma oczywistego wyjaśnienia dla braku tempa, ponieważ odczucia, jakie miał za kierowcą bolidu były takie same, gdy w poprzednich rundach notował dobre wyniki.
- Nie ma żadnego konkretnego powodu - przekazał. - Czułem się dobrze za kierownicą, tak jak w Monzy czy w Zandvoort.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze