Zmieniona punktacja propozycją McLarena
Zak Brown, dyrektor wykonawczy McLarena, stwierdził, że Formuła 1 powinna przywrócić na sezon 2020 system punktacji pozwalający odjąć najgorsze rezultaty.
Autor zdjęcia: Ercole Colombo
Obecnie do końcowych klasyfikacji zarówno wśród kierowców, jak i konstruktorów zalicza się wszystkie rozegrane wyścigi. W przeszłości można było jednak odjąć najgorsze rezultaty, a wyliczenia odbywały się przy pomocy różnych wariantów, z dzieleniem sezonu na części włącznie. Z systemu zrezygnowano ostatecznie w 1978 [w przypadku konstruktorów] i 1990 roku [w przypadku klasyfikacji indywidualnej].
Zdaniem Browna w obliczu nadzwyczajnej sytuacji, związanej z pandemią koronawirusa, przywrócenie podobnego systemu byłoby dobrym rozwiązaniem. Brytyjczyk podkreśla, że pomogłoby to jego zespołowi, gdyby Grand Prix Australii ostatecznie się odbyło. Ekipa z Woking wycofała się tuż po tym, jak okazało się, iż jeden z ich członków jest zarażony COVID-19.
- Biorąc pod uwagę sytuację, w jakiej się znajdujemy, musimy być gotowi na pewne poświęcenia - powiedział Brown w rozmowie ze Sky Sports. - Mówiąc w imieniu McLarena: gdybyśmy nie mogli się ścigać, zrobiłbym to samo co w Australii i wycofałbym zespół, ponieważ na pierwszym miejscu jest bezpieczeństwo personelu.
- Jednak gdyby Formuła 1 i pozostałe zespoły stwierdziły, że problem dotyczy tylko naszego garażu i postanowiły się ścigać, nie oponowałbym. Byłoby to niefortunne, ale może moglibyśmy zaproponować F1, by podobnie jak za starych, dobrych czasów możliwe było odrzucenie kilku wyścigów?
- Załóżmy, że będzie piętnaście rund. Może umówmy się, że zaliczamy trzynaście najlepszych rezultatów? Gdybyśmy wprowadzili coś takiego, nikt nie hamowałby sportu, ale i nie byłby poszkodowany - zaproponował Zak Brown.
Formuła 1 wciąż planuje rozegrać w tym roku około 19 rund. Warunkiem jest start rywalizacji z początkiem lipca.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze