Zwycięstwo Basza

Pierwsza odsłona Campionato Italiano Gran Turismo Endurance, goszcząca w miniony weekend na torze Pergusa, przyniosła dominację zielonych Lamborghini Huracan GT3 Evo zespołu Vincenzo Sospiriego, które zajęły dwa pierwsze miejsca.

Zawody wygrali Karol Basz, Benjamin Hites i Mattia Michelotto. Na drugiej pozycji zostali sklasyfikowani Michele Beretta, Edoardo Liberati i Yuki Nemoto. Na trzeciej miejscu uplasowali się załoga Hondy NSX - Leonardo Moncini, Jacopo Guidetti oraz Jorge Cabezas.

Tuż za podium znaleźli się Daan Pjil i Raul Guzman z Imperiale Rarcing (Lamborghini Huracan GT3), przed trzecią załogą VSR - Andrea Colą i Baptiste Moulinem, którzy wyprzedzili zwycięzców GT Cup, jadących Ferrari 488 Challenge - Luigi Coluccio i Rocco Mazzola.

Zacięty pojedynek o zwycięstwo trwał prawie do samego końca wyścigu. Nemoto, który jechał na prowadzeniu, na ostatniej zmianie, miał spadek ciśnienia w lewej przedniej oponie i nie zdołał obronić się przed Michelotto. Japończykowi udało się jednak utrzmać drugą pozycję przed Hondą w rękach Cabazesa, który zaliczył bardzo dobry trzeci stint, po dobrym starcie Guidettiego i udanej zmianie Monciniego w środkowej części zawodów.

Trochę ponad sekundowa różnica między pierwszymi trzema załogami mówi wiele o duchu rywalizacji, który charakteryzował ostatnie okrążenia wyścigu. Pierwsza część zmagań szybko pokazała dominację zielonych Lamborghini zespołu z Rawenny. Liberati wyprzedził Guidettiego, a potem swojego kolegę ze stajni - Basza. W drugiej części wyścigu Huracany nadal podążały na czele, ale w odwróconej kolejności. Hites przejął samochód od polskiego kierowcy i plasował się przed Berettą, jadącego po Liberatim, który na 35 okrążeniu zdołał odzyskać prowadzenie przekazując później auto Nemoto. Na ostateczną kolejność na podium wpłynęły wspomniane problemy z oponą w samochodzie numer 19.

- Niesamowity wyścig, niesamowite emocje - przekazał Karol Basz. - Po dwu godzinnym boju na torze Pergusa, zwyciężyliśmy pierwszy wyścig Mistrzostw Włoch GT! Tytaniczna praca zespołu oraz moich zamienników Mattii Michelotto i Benjamina Hitesa dała nam pierwsze 20 punktów w klasyfikacji generalnej.

- Wyścig rozpocząłem ja i niestety na starcie straciłem pozycję spadając na trzecie miejsce. Nie poddałem się, narzuciłem presję na Jacopo Guidettiego, który po 25 minutach musiał ustąpić - dodał. - Do pitlane na zmianę kierowcy zjechałem na pozycji lidera. Rywale byli niezwykle zdeterminowani, wielokrotnie lokaty ulegały zmianie. Na ostatnich pięciu zakrętach Mattia Michelotto wyszarpał pierwsze miejsce od Yukiego Nemoto zwyciężając wyścig. To był jedne z piękniejszych zawodów. Dziękuję za kibicowanie, bądźcie dalej przy mnie bo ten sezon szykuje się wspaniale.

Galeria zdjęć z pierwszej rundy Campionato Italiano Gran Turismo Endurance:

82