Al-Attiyah: Zasady nie były fair
Nasser Al-Attiyah uważa, że aktualne regulacje techniczne w Rajdzie Dakar są niesprawiedliwie w stosunku do samochodów z napędem na cztery koła. Katarczyk oczekuje, że w kolejnym roku szanse będą bardziej wyrównane.
#300 Toyota Gazoo Racing: Nasser Al-Attiyah, Matthieu Baumel
Toyota Gazoo Racing South Africa
Al-Attiyah i Mathieu Baumel, którzy wygrali ubiegłoroczny Dakar jadąc czteronapędową Toyotą Hilux, w zakończonej w piątek edycji zajęli drugie miejsce. Strata do zwycięzców: Carlosa Sainza i Lucasa Cruza w tylnonapędowym MINI JCW Buggy wyniosła trochę ponad 6 minut.
Chociaż końcowy dystans okazał się niewielki, samochody 4x4 wygrały tylko trzy z dwunastu etapów. Po jednym oesowym triumfie zaliczyli: Al-Attiyah, koledzy Katarczyka z zespołu Toyoty Giniel de Villiers z Alexem Haro oraz sensacyjnie najlepsi podczas pierwszego etapu: Vaidotas Žala i Saulius Jurgelėnas. Z kolei MINI Buggy Sainza i Peterhansela zapisały na swoje konto osiem odcinków. Jeden przypadł w udziale Mathieu Serradoriemu i Fabianowi Lurquinowi w Century Buggy.
Kością niezgody pomiędzy obozami Toyoty i MINI od samego początku rajdu pozostawał regulamin. W połowie 2018 roku FIA zmniejszyła średnicę zwężki w samochodach 4x4 z silnikiem benzynowym z 38 mm do 37 mm. Jeśli chodzi o turbodoładowane diesle zachowano 39 mm dla aut z jednym turbo [takich jak MINI] i 38 mm dla posiadających dwie turbiny [jak Peugeot 3008 DKR].
Choć Al-Attiyah wygrał ubiegłoroczny Dakar już przy obowiązywaniu nowych przepisów, teraz zdaniem Katarczyka przewaga MINI była dużo większa. Spytany przez Motorsport.com czy miło było rywalizować z Sainzem i Peterhanselem, odpowiedział: - Będę miał większą radość, gdy Carlos i Peter będą jechać samochodem 4x4, a nie buggy.
- [Tegoroczny] Hilux to ewolucja. Jednak problemem jest o 1 mm mniejsza zwężka. Z tego powodu stratę z całego rajdu szacuję na godzinę. Szczerze mówiąc - choć nie chcę źle zabrzmieć - regulaminy dotyczące buggy i 4x4 są niesprawiedliwe. W przyszłym miesiącu przeanalizujemy z FIA wszystkie dane z Toyoty i MINI. My mamy jasność - buggy jest szybsze niż 4x4.
Poza Al-Attiyahem samochody z napędem na wszystkie koła zajęły miejsca od czwartego do siódmego. Strata załóg jadących tymi autami wyniosła od 40 do 80 minut.
- W porównaniu z listopadowym Rajdem Maroka jesteśmy zaskoczeni. Tam to my byliśmy górą. Według mnie MINI obniżyło wtedy nieco moc silników, a tutaj je „podkręcili”. Nie mam wątpliwości. Spójrzcie ile minut za mną jest kolejne 4x4. Dużo. Ja zawsze naciskam i walczę, nawet z MINI, jednak 4x4 są za daleko. Nie jest łatwo.
Katarczyk mimo wszystko podkreślił, że miło wspomina walkę na trasie tegorocznej edycji maratonu, a wygrana podczas ostatniego etapu go podbudowała.
- To była świetna walka i każdy z nas: Carlos, Stephane i ja spisaliśmy się dobrze. Wspaniały Dakar i cieszę się, że byliśmy w Arabii Saudyjskiej. Myślę, że teraz większość ludzi zmieni zdanie na temat tego kraju.
- Wygrana na ostatnim etapie oznacza jedno - zamierzamy zwyciężyć za rok - zapowiedział Nasser Al-Attiyah.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze