Alonso: Nie jestem gotowy na zwycięstwo
Dwukrotny mistrz świata Formuły 1 - Fernando Alonso przyznaje, że nie czuje się gotowy, aby w zbliżającym się Rajdzie Dakar walczyć o zwycięstwo.
Toyota Gazoo Racing Toyota Hilux: Fernando Alonso, Marc Coma
Toyota Racing
Hiszpan po rozstaniu z królową motorsportu co i rusz szuka nowych wyzwań. Dwukrotnie wygrał legendarny wyścig 24h Le Mans, został mistrzem świata w wyścigach długodystansowych [FIA WEC] i próbował swoich sił w Indianapolis 500. Teraz wkracza w świat cross-country i od pół roku przygotowuje się intensywnie do rozpoczynającego się 5 stycznia najtrudniejszego maratonu świata.
Zapytany podczas Gali FIA w Paryżu czy czuje się przygotowany na dakarowe wyzwanie, Alonso stwierdził: - Czy jadę tam cieszyć się wyjątkowym doświadczeniem? Tak. Czy chcę jak najlepiej to wykorzystać? Tak.
- Jednak jeśli chodzi o wygranie Dakaru, to nie czuję się gotowy. Jestem dokładnie świadomy swojego braku doświadczenia.
- Myślę, że w wyścigach, których próbowałem, jak Indy 500, Le Mans czy Daytona, czułem się wystarczająco konkurencyjny, aby walczyć o zwycięstwo. W Dakarze nie sądzę bym był na takim poziomie i muszę twardo stąpać po ziemi. Spróbuję nieco innej strategii. Może nie będę najszybszy, ale postaram się być wysoko w końcowej klasyfikacji.
Alonso przyznał, że jazda w różnego rodzaju terenie stanowi dla niego wyjątkowe wyzwanie, zwłaszcza, iż przez całą karierę do czynienia miał ze „sterylnymi” warunkami na torze.
- Czeka mnie czytanie terenu i każdej z niewiadomych kilometr po kilometrze, a na torze wszystko jest zoptymalizowane. W F1 koncentracja musi być zachowana przez około półtorej godziny, a na prostych nieco się odpoczywa. W Dakarze każdy metr jest nowy i trzeba nieustannie uważać przez osiem, dziewięć godzin każdego dnia. Trudno jest się przyzwyczaić - podsumował Fernando Alonso.
Toyota Gazoo Racing Toyota Hilux: Fernando Alonso
Photo by: Toyota Racing
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze