Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Brabec chce przerwać złą passę

Amerykański jeździec Ricky Brabec stracił szansę na zwycięstwo w ubiegłorocznym Rajdzie Dakar na skutek awarii technicznej. Do Arabii Saudyjskiej reprezentant Hondy przyjechał przede wszystkim z celem ukończenia maratonu, nie wyrzucając jednak z głowy myśli o wygranej.

Ricky Brabec, Monster Energy Honda Team

Ricky Brabec, Monster Energy Honda Team

Monster Energy Honda Team

Brabec piąty raz stanął na starcie Dakaru. Do tej pory ukończył tylko jedną edycję - tę w której debiutował w 2016 roku, plasując się na 9 pozycji. Od tamtej pory Kalifornijczyka prześladuje pech.

- To mój piąty Dakar. Pierwszy był w 2016 i jak do tej pory tylko ten jeden udało mi się ukończyć. Od tamtego czasu nękają mnie problemy mechaniczne, które uniemożliwiają mi dojechanie do mety. W zeszłym roku byłem tak blisko, a potem przekonałem się jak trudno przełknąć gorycz porażki.

Wobec serii niepowodzeń 28-latek chciałby przede wszystkim ukończyć wszystkie dwanaście etapów.

- Jeśli chodzi o Arabię, wyznaczyłem sobie realistyczne cele. Głównym zadaniem, podobnie jak większości zawodników, jest ujrzenie flagi w szachownicę. Oczywiście, zawsze chcę rywalizować, więc jak przetrwam do dnia odpoczynku i będę miał odpowiednią pewność, to zaatakuję w drugim tygodniu i ponownie spróbuję zbliżyć się do wygranej.

Pytany o popularność swojej dyscypliny, a zwłaszcza Dakaru w Stanach Zjednoczonych, odpowiada:

- W ostatnich latach cieszy się dużym zainteresowaniem. Wydaje mi się, że rajd zyskał sporo w roku ubiegłym. Otrzymałem naprawdę solidne wsparcie.

- Szkoda, że zorganizowanie takiego wydarzenia jest w Stanach praktycznie niemożliwe. Był problem z pięcioma etapami, a co dopiero z dwunastoma. Naprawdę chciałbym wszystkich tam zaprosić i pokazać jak to u nas działa i jak niesamowity byłby to rajd. Przeszkodą, zwłaszcza dla zawodników prywatnych, są też koszty. Zdecydowanie nie jest tanio pojawić się w Stanach Zjednoczonych ze swoim własnym motocyklem - przyznaje Ricky Brabec.

Czytaj również:

#9 Monster Energy Honda Team: Ricky Brabec

#9 Monster Energy Honda Team: Ricky Brabec

Photo by: Honda Racing

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Z restauracji na wydmy
Następny artykuł Najlepszy skład Toyoty

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska