Cornejo chce wygrać
Monster Energy Honda Team, zespół wspierany przez firmę Motul, ma za sobą bardzo udany etap maratoński podczas tegorocznej edycji Rajdu Dakar.
Autor zdjęcia: Honda Racing
José Ignacio Cornejo objął prowadzenie w kategorii motocykli po siódmym odcinku specjalnym i umocnił się na tej pozycji wygrywając drugą część jednego z najbardziej wymagających etapów w rajdzie.
W czołowej dziesiątce są również pozostali reprezentanci zespołu - Kevin Benavides (4. miejsce), Joan Barreda (5. miejsce) oraz Ricky Brabec (6.miejsce).
- Plan zakładał, aby nie wygrywać tego etapu, ale ciężko było utrzymać innych zawodników w odpowiednim odstępie, ponieważ jechali daleko za nami - mówił Cornejo o poniedziałkowej strategii. - W każdym razie mam teraz nieco większą przewagę nad drugim motocyklistą, chociaż te różnice i tak są bardzo małe. Jutro, otwierając trasę, postaram się pojechać czysto, aby nie stracić zbyt dużo czasu.
- Celem jest pierwsze miejsce w Dżuddzie, ale żeby się udało analizuję strategię dzień po dniu. Teraz myślę wyłącznie o dziewiątym etapie. Kiedy go ukończę, skoncentruję się na następnym itd. To jest sposób na zrealizowanie naszych założeń - stwierdził.
Barreda choć przegrał ósmy etap z Cornejo o niespełna sześć minut, a w łącznych wynikach traci do niego czternaście, nie odpuszcza walki o zwycięstwo.
- Druga część etapu maratońskiego była trudna. Mieliśmy do pokonania trasę ze sporą ilością kamieni i prawdą jest, że było to niebezpieczne - powiedział Barreda. - Wczoraj mocno uderzyłem przednim kołem i dzisiaj starałem się zachować pewien margines bezpieczeństwa.
- Podczas tankowania zdałem sobie sprawę, że różnice czasowe są małe, dlatego starałem się utrzymać równe tempo - kontynuował. - Widziałem też wypadek Xaviera De Soultraita. - To nieco mnie zdekoncentrowało i na następnych kilku kilometrach straciłem trochę czasu. Wynik jednak nie jest wcale taki zły, bo jutro będziemy ruszali z dalszej pozycji.
- Walczymy dalej, zostały jeszcze cztery dni. To prawda, że strata wynosi aż czternaście minut, ale w tym Dakarze może się zdarzyć wszystko. Ważne jest, aby czuć się dobrze w kontekście fizycznym i dawać z siebie wszystko, jak do tej pory - zakończył.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze