Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Dakar Dakar

Dakar 2024: Przyszłość jest teraz

Przed Dakarem 2024 zmieniono nazwy dwóch kategorii lekkich pojazdów, które nie wymagają tak dużych nakładów finansowych, jak najmocniejsze auta. Dzięki temu są świetną platformą dla młodych adeptów rajdów cross country. Dotychczasowa grupa T3 to teraz Challenger, a grupa T4 (pojazdy produkcyjne z niewielkimi modyfikacjami) nazywa się obecnie SSV.

Energylandia Rally Team

Zgodnie z oczekiwaniami, lekkie pojazdy okazały się świetną kuźnią rajdowych talentów. Na liście zgłoszeń kategorii Ultimate (dawna grupa T1) znajdziemy nazwiska walczących o najwyższe pozycje kierowców samochodów Toyota Hilux. Seth Quintero i Guillaume de Mevius – dla nich „trampoliną” do kariery była kategoria T3. Z kolei Pau Navarro, zdobywający rajdowe szlify w T4, zasiądzie za kierownicą Mini z X-raidu. Jednak ich przejście do „królewskiej” kategorii nie pozostawiło pustki. W kategorii Challenger będzie liczne grono pretendentów do zwycięstwa. Tegoroczny triumfator T3, Amerykanin Austin Jones wygrał rok wcześniej kategorię T4 i jest jednym z faworytów do wygranej w nadchodzącym Dakarze.

Jednak miniony sezon W2RC ujawnił wielu innych faworytów. Niektórzy z nich zasiądą za kierownicami maszyn, które mogą stanowić poważne zagrożenie dla dominujących do tej pory Can-Amów Maverick. Amerykanin stanie na czele zespołu Can-Am Factory Team obok Chilijczyka „Chaleco” Lópeza, który oraz Litwina Rokasa Baciuški, dwukrotnego mistrza świata SSV (2022 i 2023), przechodzącego teraz do kategorii Challenger.

Także armada pojazdów Taurus T3 Max przygotowuje się do ofensywy: za ich sterami zasiądzie cała rodzina Goczałów, która również przechodzi z SSV do Challengera. Na jej czele stanie Eryk Goczał pilotowany przez Oriola Menę, który w wieku 18 lat po dramatycznym finale wygrał Dakar w styczniu 2023. Razem z ojcem Markiem (trzeci w 2022 r.), jadącego w duecie z Maciejem Martonem, oraz wujkiem Michałem (czwarty w 2021 r.) pilotowanym przez Szymona Gospodarczyka, młody Polak ponownie utworzy potrójny oddział uderzeniowy polskiego zespołu Energylandia Rally Team. Hiszpanka Cristina Gutiérrez (trzecia w 2022 r. i czwarta w 2023 r.) również przesiada się za kierownicę Taurusa, podobnie jak Mitch Guthrie, który zna ten pojazd doskonale dzięki uczestnictwu w pracach nad rozwojem konstrukcji. Z kolei Ignacio Casale, trzykrotny zwycięzca kategorii quadów (2014, 2018 i 2020), również będzie próbował zaprowadzić swoją Yamahę na podium.

Chociaż do Challengera przeszło całkiem sporo zawodników, rywalizacja w klasie SSV zapowiada się równie interesująco, a w grze biorą udział różne marki. Can-Am pozostaje głównym faworytem mając w składzie swojego zespołu fabrycznego nowy nabytek, João Ferreirę i sprawdzonego Gerarda Farrésa (drugie miejsce w 2019 i 2022 r.). Mimo że wynik młodego Portugalczyka w generalce jego jedynego jak dotąd startu w Dakarze nie był imponujący (37. miejsce w T3), warto pamiętać, że odniósł zwycięstwo etapowe, a ostatnio triumfował w Rallye du Maroc w kategorii SSV. Jego główną rywalką w ostatniej rundzie W2RC była Sara Price, także za kierownicą Mavericka, zwycięzczyni dwóch odcinków. Amerykanka, która zapewniła sobie „bilet” na Dakar wygraną w Sonora Rally Road to Dakar, może liczyć na cenne wskazówki od swojego rodaka – i partnera – Ricky’ego Brabeca. Jednak okaże się, czy to wystarczy, aby utrzymać Polarisa RZR PRO R na dystans. Polaris będzie liczył na japońskiego kierowcę modelu Xtreme Plus, Shinsuke Umeda (drugie miejsce w W2RC 2023) oraz dwóch byłych motocyklistów reprezentujących Sébastien Loeb Racing, Florenta Vayssade i Xaviera de Soultrait.

Oczy polskich kibiców będą skierowane na debiutujący w Dakarze zespół Overlimit, w barwach którego pojedzie jego twórca, Grzegorz Brochocki, wraz z towarzyszącym mu na fotelu pilota Grzegorzem Komarem. Załoga od kilku lat startuje razem różnymi pojazdami. Do pojazdu SSV przesiedli się w tym roku, biorąc udział m.in. w stanowiącym przedsmak Dakaru Rallye du Maroc.

informacja prasowa

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Tym razem bez Polaków
Następny artykuł Hołowczyc kierowcą fabrycznym

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska