Dakar: Etap 7 - Koniec odpoczynku

Zawodnicy dotarli do Rijadu już w środę. Przez kolejne dwa dni ścigali się w okolicach stolicy Arabii Saudyjskiej, by pozostać w niej również przez sobotę. Na ten dzień zaplanowano w maratonie dzień odpoczynku.

Mechanicy mogli dokonać niezbędnych napraw i przygotować sprzęt do kolejnego tygodnia walki, a zawodnicy mieli czas na sen i regenerację.

W niedzielę maraton ruszy dalej. Trasa siódmego etapu wiedzie z Rijadu do Ad-Dawadimi. Łączna długość to prawie 710 km, czego 401,74 trzeba będzie pokonać na czas.

Początek próby zdominowany jest przez kamienie, jednak już kilkanaście kilometrów po starcie pojawiają się pierwsze, małe wydmy, a podłoże staje piaszczyste. Na 120 kilometrze rozpocznie się neutralizacja i skończy 60 km dalej. Po kolejnych wydmach czekają trudne nawigacyjnie doliny i wadi.

W statystycznym ujęciu dominuje szuter - 45 procent. 33 procent to piasek, 17 asfalt, a 5 procent przypada na wydmy.

Pierwsi motocykliści i zawodnicy na quadach rozpoczną oes o godzinie 5:40 polskiego czasu. Załogi samochodów ruszą do walki na czas o 8:15.