Dakar: Mówią na mecie
Opinie i komentarze zawodników na mecie 46. Rajdu Dakar.
CARLOS SAINZ: - Jestem bardzo szczęśliwy, jak łatwo się domyślić. To zwycięstwo jest dla mnie ważne, szczególnie w tym samochodzie, który był tak skomplikowany w przygotowaniu. To już wygrana dla czwartej marki. W tą ludzie przestali wierzyć w tej ostatniej próbie. Jednak kiedy ciężko pracujesz, jesteś otoczony dobrym zespołem i wierzysz w siebie, to się uda. Na taki poziom w moim wieku dużo pracowałem i wierzyłem w siebie. To nie przyszło samo. Będę teraz delektował się wygraną, a w kolejnych tygodniach zastanowię się co dalej z moją karierą.
Photo by: A.S.O.
#221 Overdrive Racing Toyota Hilux Overdrive: Guillaume de Mevius
GUILLAUME DE MEVIUS: - To magiczne, że mój pierwszy Dakar w Ultimate ukończyłem między Sainzem i Loebem. Poszło dobrze, byliśmy konsekwentni i nie łapaliśmy zbyt wielu kapci. Marzyłem o podium, ale wiedziałem, że muszę być realistą. Kiedy przez kilka dni utrzymywaliśmy się na czwartej pozycji, zdawaliśmy sobie sprawę, że coś może wydarzyć się z przodu oraz, że odpowiednio musimy podejść do jedenastego etapu. Udało nam się to w ostatniej chwili. Pojechaliśmy na Rajd Maroka z nadzieją, że dostaniemy się potem do oficjalnego zespołu, ale nie udało się. Natomiast to dzięki pomocy Guerlaina Chicherita i Overdrive Racing, którym chciałbym podziękować, jesteśmy tutaj. Pokazaliśmy swoją wartość.
Photo by: A.S.O.
#203 Bahrain Raid Xtreme Prodrive Hunter: Sebastien Loeb
SEBASTIEN LOEB: - Ostatni etap był świetny i na koniec mamy podium. Atakowaliśmy przede wszystkim po to, by nie dać się pożreć Guerlainowi, bo wiedziałem, że ruszy zmotywowany. Nie poszło nam najgorzej, biorąc pod uwagę, że wczoraj siedzieliśmy na kamieniu, czekając na naszą ciężarówkę serwisową... Wiemy, nad czym musimy popracować, mamy słaby punkt. Jesteśmy narażeni na przebicia opon, ze względu na wydechy, które za bardzo nagrzewają tylne koła. To zostanie zmienione w przyszłym roku. Mamy najlepszy samochód, gdy nie przekraczamy limitu. W tym roku moją misją będzie rozwój nowego samochodu dla Dacii.
Photo by: A.S.O.
#601 MM Technology: Martin Macík Jr., Frantisek Tomasek, David Svanda
MARTIN MACIK: - Dzisiaj towarzyszy mi wiele emocji… 23 lata marzeń o Dakarze, 12 lat rywalizacji w nim, aby w końcu odnieść pierwsze zwycięstwo. Ten sukces to praca całego zespołu i MM Technology. Wszyscy wykonali fantastyczną robotę. Ciężarówka była bez zarzutu, kiedy nie ma żadnych problemów technicznych, to jazda nią stanowi po prostu świetną zabawę. O zwycięstwie zaczęliśmy myśleć od chwili 48-godzinnego etapu.
Photo by: Red Bull Content Pool
#306 Red Bull Off-Road Junior Team MCE-5 Taurus T3 Max: Cristina Gutierrez, Pablo Moreno Huete
CRISTINA GUTIERREZ: - Zawsze walczę do końca. Wiedziałam, że 25 minut to dużo, ale nigdy nie wiadomo, co może się wydarzyć, więc naciskałem do końca. Częścią moich wartości jest to, aby nigdy się nie poddawać. To najlepszy sposób na zakończenie mojej kariery w kategorii Challenger.
Photo by: A.S.O.
#411 Sebastien Loeb Racing: Xavier de Soultrait
XAVIER DE SOULTRAIT: - Byłem bardzo blisko zwycięstwa w 2021 roku na motocyklu, ale połamałem kręgosłup. Trudno mi było sobie z tym poradzić mając małe dzieci. Pojawiło się pytanie, czy zaczynać wszystko od nowa, czy sobie odpuścić. Cieszę się, że mogłem współpracować z Martinem, Polarisem i Loeb Racing. Mieliśmy pół godziny przewagi, kiedy zostaliśmy zaatakowani w nieelegancki sposób, ale trzymaliśmy głowy w górze. Nie załamywaliśmy się i wygraliśmy uczciwie. Możemy być z siebie dumni. Uważam, że bardzo dobrze reprezentujemy Polarisa i gramy fair play.
Ricky Brabec, ganador del Dakar 2024
RICKY BRABEC: - Zwycięstwo to świetny sposób na rozpoczęcie roku. Nie było łatwo, to był wyrównany rajd. Mój zespół wspierał mnie gdy walczyłem z Rossem, a rywalizacja trwała do samego końca. To inne uczucie niż moje pierwsze zwycięstwo. W 2020 roku miałem bardziej komfortową przewagę, ale tutaj ja i Ross utrzymywaliśmy się w odległości kilku sekund od siebie przez trzy dni. Między pierwszym a trzecim miejscem jest jakieś jedenaście minut różnicy, ale w rajdach dziesięć minut to niewiele. Co za różnica? Miałem dwa dobre dni, w których udało mi się zaatakować, ale etap jedenasty był dla mnie najbardziej niebezpieczny, ponieważ wiedziałem, że Ross startuje za mną. Dogonił mnie po osiemnastu minutach, co było dla mnie trudne, ale pozostałem skoncentrowany i udało mi się przekroczyć linię mety bez straty zbyt dużej ilości czasu. Jestem zadowolony z nas wszystkich, wykonaliśmy świetną robotę przez ostatnie dwa tygodnie. Numer 9? Myślę, że to będzie mój stały numer.
Photo by: A.S.O.
#46 Hero Motosports: Ross Branch
ROSS BRANCH: - Czuję się jak na szczycie świata. To prawdopodobnie najtrudniejszy rajd, w jakim brałem udział. Zwłaszcza, że Ricky pojechał świetnie. Kilka dni temu udało mu się zrobić różnicę, ale to niesamowite, że tak walczyłem, dobrze jest tu być, jestem szczęśliwy ze względu na zespół, który zasłużył na ten wynik. To wspaniałe dla tak młodej ekipy. To był ich cel i jestem szczęśliwy, że mogłem skorzystać z ich ciężkiej pracy. Zamierzamy wrócić i kontynuować rozwój motocykla, ale jestem bardzo szczęśliwy z ich powodu. Wiem, że popełniłem błędy na wielbłądziej trawie, zwłaszcza w ostatnich dniach. Musze popracować nad tym. Ricky był dobry każdego dnia, zasłużył na to zwycięstwo, był lepszy ode mnie, ale mam dwanaście miesięcy, aby się przygotować i wrócić mocniejszym w przyszłym roku.
Photo by: Honda Racing
#42 Monster Energy Honda: Adrien van Beveren
ADRIEN VAN BEVEREN: - To jest to, po co żyję. Trenuję fizycznie, jeżdżę po to, by poprawiać się każdego dnia. Podium jest dla mnie szczególnie satysfakcjonujące po poprzednich latach, wypadkach, a czasem porażkach, które uniemożliwiły mi znalezienie się na nim. To, że w końcu udało mi się stanąć na pudle jest czymś wielkim, to kolejny krok w kierunku spełnienia mojego marzenia. To sprawia, że dalej chcę się tym zajmować. To pokazuje mi, że ciężka praca może się opłacić, że wszystkie moje wysiłki są w końcu nagradzane. To nie jest darmowe trzecie miejsce, ciężko walczyłem, walczyłem do ostatniej chwili. Honda daje mi dużo pewności siebie i jestem w stanie jeździć w każdym terenie. Jestem naprawdę dumny z mojej pracy i z siebie. Być może wygrałem zbyt wiele etapów, podczas gdy pozostali dwaj zawodnicy byli w stanie pozostać z tyłu i startować z dalszych pozycji, dzięki temu zyskując czas. Często startowałem przed nimi, czasami robiłem różnicę w nawigacji, nie gubiąc się, ale jeśli spojrzeć na całokształt, częściej ja otwierałem trasę. Tak jest w tym rajdzie, nie szukam wymówki. Myślę, że gdybym miał ponownie wystartować w Dakarze 2024, postąpiłbym inaczej. Czasami nie byłbym tak daleko z przodu, więc następnego dnia mógłbym zaczynać z korzystniejszej pozycji. Ciężko się kontroluje takie rzeczy. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z poziomu, jaki udało mi się pokazać w rajdzie. Wielu dobrze spisuje się na treningach, ale przełożenie tego na zawody to już inna historia. To podium zostanie ze mną, ale to przede wszystkim Dakar, w którym liczyłem się w walce o zwycięstwo.
Photo by: Red Bull Content Pool
#96 Kini Rally Team KTM: Tobias Ebster
TOBIAS EBSTER: - Tak dużo myślałem o tym, co wydarzyło się w ciągu ostatnich kilku lat, a teraz jestem tutaj na mecie mojego pierwszego Dakaru jako zwycięzca Original by Motul i w pierwszej dwudziestce w klasyfikacji generalnej. Jestem najlepszym debiutantem, to coś wspaniałego. Dziękuję, prawie popłakałem się po tym, jak wiele przeszedłem w ciągu ostatnich kilku lat, a także w ciągu ostatnich kilku tygodni. Poznałem nowych przyjaciół, straciłem przyjaciół, to była wielka przygoda, było ciężko. To najtrudniejszy rajd na świecie. Uwielbiam to, cieszyłem się każdą chwilą. Świetnie się bawiłem. Dziękuję wszystkim za obecność i pomoc w każdy możliwy sposób, od KTM, od Red Bulla... To wiele dla mnie znaczy. Pod pewnymi względami, tak, oczywiście, to było to, czego oczekiwałem. Pierwsza dwudziestka w klasyfikacji generalnej jako motocyklista bez asysty, nikt wcześniej tego nie dokonał, więc to niesamowite. Trzy miesiące temu miałem operację barku i wszyscy myśleli, że już po mnie. Dwa miesiące temu miałem operację nadgarstka i wszyscy myśleli, że już po mnie, ale ja powiedziałem „nie, będę walczył dalej i będę tam”. Najtrudniejsza rzecz w rajdzie? Wszystko było trudne. Było naprawdę ciężko i muszę wyrazić wielki szacunek dla wszystkich motocyklistów jadących bez asysty, to prawdziwy Dakar.
Photo by: A.S.O.
#174 7240 Team / Dragon Rally Service Yamaha: Manuel Andujar
MANUEL ANDUJAR: - To było naprawdę trudny rajd. To dla mnie szczególne, że dotarłem tutaj po tym, jak nie ukończyłem dwóch poprzednich edycji. Na każdym odcinku nie było między nami większej różnicy niż minuta, więc to była to naprawdę wymagająca impreza. Nie mógłbym tego zrobić bez mojego zespołu, są najlepszą ekipą na świecie. Wykonali świetną robotę. Z pewnością był to naprawdę długi Dakar, bardzo trudny, ale zdecydowanie najdłuższy. Alexandre jest wojownikiem i ja też nim jestem. To była naprawdę dobra walka między nami.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.