Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Dakar: Mówią po 8 etapie

Komentarze uczestników Rajdu Dakar 2023 po ósmym etapie maratonu.

#201 Bahrain Raid Xtreme Prodrive: Sebastien Loeb

#201 Bahrain Raid Xtreme Prodrive: Sebastien Loeb

Red Bull Content Pool

SEBASTIEN LOEB: - Nawigacja nie była łatwa, ale jechaliśmy dobrze, nawet pomimo wielu kamieni. Raz złapaliśmy kapcia. Jesteśmy już na czwartym miejscu w klasyfikacji generalnej. To nieźle, biorąc pod uwagę problemy z pierwszych dni. Walczymy o podium. Pozostało sześć odcinków i wiele się może zdarzyć.

 

NASSER AL-ATTIYAH: - Nie złapaliśmy dziś żadnych kapci, uważaliśmy, by ich unikać. Zaatakowaliśmy dopiero na ostatnich wydmach i piaszczystej sekcji. Trzeci czas jest dobry, jestem całkiem zadowolony. Pracowaliśmy bardzo ciężko na początku rajdu i dziś odnosimy z tego korzyści. Teraz musimy starać się być w pierwszej trójce każdego dnia, aby zdobyć jak najwięcej punktów w mistrzostwach. W przyszłym tygodniu na wydmach będę czuł się jak domu, ale musimy być ostrożni.

 

CARLOS SAINZ: - Dobry, czysty oes. Wreszcie mogliśmy mieć trochę frajdy bez żadnych wpadek, chociaż jesteśmy już daleko w tyle. Wolałem ten poprzedni Dakar, kiedy priorytetowy kierowca, który jednego dnia miał problemy, nadal ruszał w pierwszej piętnastce. Sądzę, że obecne rozwiązanie nie jest dobre ani dla nas, ani dla innych. Jestem bardzo rozczarowany naszymi problemami z ostatnich dni. Zespół również. Mieliśmy pecha, ale atakujemy i cieszę się, że nadal jedziemy.

 

HENK LATEGAN: - To był kolejny skomplikowany dzień z podstępną nawigacją i dużą ilością kamieni na pierwszych kilometrach. W zasadzie przez cały etap mieliśmy kamienie. Piasek, kamienie, piasek, kamienie. Szybko wspięliśmy się z szóstego miejsca na trzecie. Pod koniec nawigacja była skomplikowana, bo drogi prowadziły we wszystkich kierunkach. Nie popełniliśmy żadnych większych błędów. Od czasu trudnych dwóch pierwszych dni, wreszcie znaleźliśmy swój rytm.

 

KUBA PRZYGOŃSKI: - Jesteśmy na mecie ósmego etapu. Na początku oesu było dużo kamieni. Później musieliśmy jechać przez mokre wydmy, ale udało się. Przez cały czas mieliśmy dobre tempo. Udany odcinek dla nas.

 

GUERLAIN CHICHERIT: - Szybko dogoniliśmy innych zawodników którzy jechali z przodu. Podążałem za Yazeedem. Nie jest łatwo, kiedy masz tylko jeden ślad, ani kiedy go minęliśmy i musieliśmy otwierać drogę. Myślę, że było dobrze, próbowaliśmy omijać kamienie, co nam się udawało. Nie wygramy dziś, bo nie było to możliwe, ale zobaczymy, może będzie jakieś czwarte lub piąte miejsce.

 

LUCAS MORAES: - Oczywiście nie wiesz, jak trudny jest Rajd Dakar, dopóki go nie przejedziesz, a to jest mój pierwszy raz. Naprawdę nie mogę doczekać się dnia odpoczynku. Dziś pokonaliśmy kolejny trudny etap, bardzo kamienisty. Mieliśmy przebitą oponę i po zmianie koła pojechaliśmy nieco ostrożniej. Z niecierpliwością czekamy na drugi tydzień Dakaru licząc, że będziemy kontynuowali to, co zaprezentowaliśmy w pierwszym.

 

MARTIN PROKOP: - Dzisiaj od samego początku nie czułem się najlepiej i tempo to pokazywało. Chcieliśmy jednak bezpiecznie ukończyć pierwszy tydzień i teraz mamy jeszcze 400 kilometrów do Rijadu. Chcemy teraz trochę odpocząć. Cieszę się, że jedziemy z tego regionu i opuszczamy mokry piasek. Mam nadzieję, że teraz zwiększymy tempo i będzie nam szło.

 

MAREK GOCZAŁ: - To był bardzo szybki odcinek - taki, jakich nie lubię najbardziej. Startowaliśmy za ciężarówkami i już to sprawiło, że mieliśmy utrudnione zadanie przez koleiny. Fajne było dzisiaj tylko to, że jechaliśmy razem z Erykiem. Bardzo mi przykro, że Michał miał problemy ze skrzynią biegów. Pojechała do niego ciężarówka i naprawili sprzęt, ale straty będą na pewno większe i będą jechali już po zmroku. Mieliśmy na trasie tyle ostrych kamieni - naprawdę, od dawna czegoś takiego nie widziałem. Przez chwilę Eryk jechał za mną, pokazałem mu kilka tricków. Ale później on prowadził i momentami miałem problemy, aby go dogonić. Jedzie naprawdę niesamowitym tempem. Myślę, że w jego jeździe nie ma już zbyt wiele do poprawy. Będę miał w przyszłości problem z tym, aby z nim walczyć. Jesteśmy na mecie, jesteśmy szczęśliwy, teraz czekamy na Michała.

 

ERYK GOCZAŁ: - Przez cały etap jechaliśmy razem z tatą, przez co ten dzień był wyjątkowy. Miał do nas dojechać także mój wujek, Michał, ale niestety, utknęli na trasie. Zdaje się, że mieli jakieś problemy ze skrzynią biegów. Musieliśmy dzisiaj podejść do tematu strategicznie, bo etap był naprawdę trudny. Tata prowadził na kamieniach, podciągnął nas do przodu swoim wyczuciem. Później ja prowadziłem na wydmach - staraliśmy się zmieniać. To był piękny odcinek, mam nadzieję, że Michał też zaraz do nas dojedzie. To był drugi etap odcinka maratońskiego, więc na pewno jest ciężko, ale jesteśmy na mecie.

 

JOAO FERREIRA: - Dobry odcinek. Nikogo nie dogoniliśmy, więc nie mieliśmy problemów z kurzem. Początek był bardzo kamienisty, a koniec piaszczysty. Nie liczymy się już w rajdzie, ale przed nami wiele kilometrów nauki.

 

ROSS BRANCH: - Potrzebowałem znaleźć się w centrum uwagi, zarówno jeśli chodzi o mnie, jak i o zespół, który pracował bardzo ciężko i zasłużył na tę nagrodę. Popełniłem kilka małych błędów, ale jechałem dobrze i udało mi się utrzymać w czołówce. Wygranie kolejnego etapu dla Hero MotoSports było celem. Oczywiście chcieliśmy być na czele klasyfikacji generalnej, ale tego założenia już nie zrealizujemy. Dwa razy zabrakło mi paliwa nie z własnej winy. Natomiast byliśmy dziś perfekcyjni, to się liczy. Przez pozostałe dni będziemy starali upewnić się, że motocykl jest idealnie przygotowany na resztę sezonu W2RC. Do tego nie zamierzamy się zatrzymywać, będziemy nadal próbowali wygrywać etapy.

 

MASON KLEIN: - Dałem z siebie wszystko. Naprawdę chciałem wygrać ten odcinek, ale niestety Ross mnie pokonał. Jestem mi trochę smutno, ale z drugiej strony cieszę się, że przetrwałem do dnia odpoczynku na czele klasyfikacji generalnej. Piękny dzień. Nie spodziewałem się go, ale bardzo pragnąłem. Upadłem na wydmach. Niezbyt poważnie, ale mogło skończyć się gorzej. Zeskoczyłem z motocykla i wylądowałem na obu nogach. No i straciłem czas na dwukrotnie sikanie!

 

PABLO QUINTANILLA: - Ciężki dzień, ale całkiem dobry. Od początku dnia byliśmy w dobrym rytmie, nawet z kilkoma podstępnymi miejscami w nawigacji, trudno było zobaczyć szlak na przykład w wyschniętych korytach. To był fajny etap, szybki i z dużą ilością wydm. Dobrze zaatakowałem, aby złapać chłopaków z przodu na ostatnich kilku kilometrach, a potem pojechałem nieco spokojniej.

 

ADRIEN VAN BEVEREN: - Nie pojechałem źle. Cisnąłem mocno. Kamienie były mokre. Trzeba atakować, ale jednocześnie być ostrożnym. Dziwne uczucie. Dogoniłem Walknera i go wyprzedziłem. Potem minął nas Klein. Wszystkie kamienie atakował mocno. Chwilę się za nim utrzymałem, ale potem powiedziałem sobie, że to trochę jak igranie z życiem. Skupiłem się więc na swoim tempie. Dobry dzień. Jestem z siebie zadowolony.

 

DANIEL SANDERS: - Wczoraj mieliśmy coś w rodzaju odpoczynku, więc podładowaliśmy baterie, chociaż bolał mnie trochę żołądek. Szczęśliwie jutro dzień wolny, więc odpocznę i wrócę do formy na etap 9. Nawigacja była trudna. Chłopcy, którzy otwierali, spisali się świetnie, zwłaszcza tam gdzie było ślisko i mokro na kamieniach. Nam było łatwiej. Cieszę się z dobrego wyniki przed kolejnym tygodniem, ponieważ ostatnie dni nie szły po mojej myśli.

 

ALEXANDRE GIROUD: - Zbliżamy się do końca długiego tygodnia. Dzień się udał i jak to zwykle mówię, quad i zawodnik są na mecie. Dzisiejsza trasa była z dużą ilością kamieni. Miałem więcej do stracenia niż do wygrania. Pojechałem mądrze ten etap.

 

MARTIN MACIK: - Wczoraj pojawił się pewien problem w kabinie i musieliśmy to naprawić, ponieważ jazda była prawie niemożliwa. Dziś wygraliśmy i jest super. Odcinek był pod nas skrojony. Lubimy taki styl, podobnie nasza ciężarówka. Nie było jednak łatwo. Wydmy, kamienie, krzaki... A w miękkim piasku trudno manewrować tymi tonami. Jednak jesteśmy tutaj.

 

Podsumowanie 8 etapu:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Etap dla Macika, Loprais liderem
Następny artykuł Kronika video: Etap 8 Rajdu Dakar

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska