Dakar: Mówią po 9 etapie
Wrażenia uczestników Rajdu Dakar 2024 po dziewiątym etapie maratonu.
SEBASTIEN LOEB: - To był dla nas dobry dzień, długi etap. Mieliśmy dwie przebite opony w połowie oesu, więc pod koniec musiałem być trochę ostrożny, aby nie złapać trzeciego kapcia. Ogólnie jednak urwaliśmy Carlosowi trzy minuty. Różnica wciąż jest duża, ale przed nami jeszcze trzy etapy. Zobaczymy i będziemy nadal naciskać przez następne trzy dni.
Photo by: A.S.O.
#204 Team Audi Sport Audi RS Q e-tron E2: Carlos Sainz Sr, Lucas Cruz
CARLOS SAINZ: - Jestem zadowolony z tego etapu, biorąc pod uwagę, że sporą część trasy otwierałem. Pod koniec zrobiło się trochę stresująco, gdyż nawigacja była bardzo trudna. Jechaliśmy razem w trzy samochody. Dobrze było wiedzieć, że mam takie wsparcie.
Photo by: Red Bull Content Pool
#202 Team Audi Sport Audi RS Q e-tron E2: Stephane Peterhansel, Edouard Boulanger
STEPHANE PETERHANSEL: - Jechaliśmy na pierwszym, drugim i czwartym miejscu, z Chicheritem pośród nas. Czekałem na Carlosa przez sześć minut na starcie, aby eskortować go przez cały odcinek specjalny, jakieś trzydzieści sekund z tyłu na wszelki wypadek. Nie było mu łatwo, bo dopóki z przodu jechały samochody i zostawiały ślady, to na ostatnich dwustu kilometrach sam otwierał trasę. Widać było, że kilka razy się zawahał. Nie był to łatwy etap. Można by pomyśleć, że z naszymi karierami i latami doświadczenia stres się zmniejszy, ale nie, mimo wszystko Dakar to ważny rajd, w którym chcesz dobrze spisać się. Pamiętam, że w 2021 roku, kiedy wygraliśmy, byliśmy zestresowani od początku do końca, ponieważ baliśmy się potencjalnego błędu i straty zwycięstwa. Carlos jest na dobrej pozycji. Jednakże Sebastien jest w stanie odzyskać dziesięć minut dziennie, a nawet więcej, jeśli przekroczy granicę. Rozumiem więc, dlaczego Carlos jest zestresowany. Posiadanie 20-25 minut przewagi jest dobre, ale jeśli masz problem techniczny, tracisz je bardzo szybko.
Photo by: A.S.O.
#208 ORLEN Jipocar Team Ford Raptor: Martin Prokop, Viktor Chytka
MARTIN PROKOP: - Odcinek zupełnie inny od tego, co zapowiadał organizator. Miało być szybko, ale nawet już pierwsza, piaszczysta część była bardzo zniszczona i miała dziury. Na takiej nawierzchni nam nie idzie. Sam nie wiem dlaczego. Strasznie podskakujemy i nie mogliśmy jechać szybciej. Sporo tam straciliśmy, a potem pojawiły się kamienie i skały. Shrek strasznie dostał w kość. My również. Cieszę się, że tu jesteśmy.
Photo by: A.S.O.
#303 Red Bull Off-Road Junior Team MCE-5 Taurus T3 Max: Mitch Guthrie, Kellon Walch
MITCHELL GUTHRIE: - Dziś wszyscy mocno zaatakowali. My prowadzimy, rywale chcą nas złapać. Presja rośnie. Musimy dbać o samochód, ale jednocześnie nie tracić zbyt wiele. Na odcinku popełniłem błąd. Uderzyłem w kamień i nie wiedziałem czy ukończymy próbę bez problemów. Zostały trzy dni rywalizacji. Wszystko może się zdarzyć.
Photo by: A.S.O.
#42 Monster Energy Honda: Adrien van Beveren
ADRIEN VAN BEVEREN: - To był ciężki, ale dobry dzień. Otwierałem trasę przez prawie czterysta kilometrów etapu. Kevin jechał za mną i czasami był dobrym wsparciem. Dziś było naprawdę ciężko. Starałem się być konsekwentny i myślę, że to był dobry odcinek w moim wykonaniu. Dałem z siebie wszystko.
Photo by: Honda Racing
#9 Monster Energy Honda: Ricky Brabec
RICKY BRABEC: - Dzisiaj mogłem naprawdę przycisnąć i próbować zwiększyć różnicę do czterdziestu czy pięćdziesięciu sekund. Daliśmy z siebie wszystko i szło dobrze. Straciłem tylne hamulce tuż przed tankowaniem, to trochę utrudniło jazdę, ale ogólnie ok. Myślę, że jutro prawdopodobnie będziemy musieli otwierać trasę. Rajd się nie skończył, jest jeszcze kilka dni. Rok 2020 był zdecydowanie mocny w moim wykonaniu, ale teraz dość wcześnie wypracowałem sobie przewagę i to chyba najbardziej stresujący rajd w moim życiu. Tak czy inaczej, zostało jeszcze kilka dni, więc nie traćmy nadziei i szarżujmy dalej.
Photo by: A.S.O.
#46 Hero Motosports: Ross Branch
ROSS BRANCH: - Dzisiaj straciłem sporo czasu, było mi ciężko, nie mogłem się rozpędzić, nie byłem w stanie złapać rytmu. Popełniłem kilka głupich błędów, ale to mój pierwszy zły dzień w tym rajdzie, więc przyjmuję to. Przynajmniej jutro nie otwieram trasy, więc może uda nam się znowu przycisnąć. Zobaczymy, jak będzie. Zdarzają się złe dni. Próbowałem sobie z tym poradzić i starałem się stracić jak najmniej czasu. Presja działa teraz na wszystkich. Takie są rajdy. Nie można mieć idealnego etapu każdego dnia. Popełnia się błędy i trzeba próbować sobie z nimi radzić. Przez resztę popołudnia starałem się zachować zimną krew. Miałem kilka momentów, więc cieszę się, że odhaczyłem kolejny dzień na Dakarze.
Photo by: Honda Racing
#11 Monster Energy Honda: Jose Ignacio Cornejo Florimo
JOSE IGNACIO CORNEJO: - To nie był dla mnie dobry dzień, popełniłem duży błąd przed tankowaniem i straciłem tam sporo czasu. Potem próbowałem naciskać i trzymać się Ricky'ego, który mnie tam dogonił. Trochę mi jednak odskoczył. Ten błąd kosztował mnie kilka cennych minut w walce o miejsce w klasyfikacji generalnej. To nic takiego, zwykły błąd. Zostało jeszcze kilka dni i damy z siebie wszystko do samego końca. Nie poddamy się. Mam nadzieję, że jutro zaliczę solidny etap bez błędów, które popełniłem dzisiaj. Zostało jeszcze trochę ścigania.
Filmowe podsumowanie:
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.