Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Dakar - Powrót legendy

W wieku 65 lat Franco Picco znów wystartował w Dakarze. Włoch, jedna z gwiazd tego rajdu podczas afrykańskich edycji w latach osiemdziesiątych, chce posmakować teraz trasy w Arabii Saudyjskiej.

Franco Picco

A.S.O.

Czas płynie, ale pasja pozostaje. 35 lat temu wystartował na motocyklu w swoim pierwszym Dakarze, w którym zajął trzecie miejsce. Na drugim stopniu podium stawał w 1988 i w 1989 roku, również w tej klasie.

Mimo wieku, energii mu nie brakuje: - Regularnie jeżdżę na rowerze, aby utrzymać formę. W ten sposób dbam o siebie.

Włoch jest zgłoszony w kategorii Original by Motul i zasiada na Husqvarnie.

- Jadę sam, więc będę musiał odpowiednio gospodarować wysiłkiem. Liczę na moje doświadczenie. W każdym razie najtrudniejsze już za nami. Dotarłem do linii startu po wszystkich przeszkodach, jakie postawił przede mną Covid-19 - powiedział Picco.

Pandemia jednak nie osłabiła jego entuzjazmu w powrocie do rajdu po ostatnim starcie w 2017 roku: - Pustynie w Ameryce Południowej zbytnio mnie nie interesowały. Natomiast w zeszłym roku zobaczyłem zdjęcia z Arabii Saudyjskiej i poczułem chęć powrotu do udziału w rajdzie. Po Afryce i Ameryce Południowej cieszę się, że mogę być częścią trzeciego rozdziału Dakaru, zwłaszcza że ten rajd jest dla mnie synonimem wspólnej podróży i przyjaźni.

- Nadal startuję, bo lubię to i jestem ciekawy odkrywania nowych miejsc. Zawsze kochałem piasek i dlatego Ameryka Południowa nigdy mnie tak nie przekonała, ale Arabia Saudyjska ma wszelkie referencje, które sprawiają, że dobrze się bawię. Trzeba przyznać, że ASO uruchomiło w dzisiejszych czasach imponującą machinę przy organizacji wyścigu. Byli też sceptyczni co do mojego zgłoszenia, kiedy składałem dokumenty, myśleli, że w moim wieku ściganie się na motocyklu byłoby zbyt trudne, ale w rajdach liczy się tak samo doświadczenie, jak i sprawność sportowa i ostatecznie nie robili mi przeszkód. Poprosiłem o start z numerem 65, aby pamiętać, że mam 65 lat i muszę być ostrożny. Natomiast podczas moich licznych startów widziałem też wielu młodszych mężczyzn zatrzymujących się z powodu niedogodności, nawet błahych, ale ja wykorzystam swoje mocne strony: umiejętności nawigacyjne, umiejętności zarządzania wysiłkiem i wiedzę mechaniczną - zakończył.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Pierwszy etap nie miał litości
Następny artykuł Barreda dogonił Comę

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska