Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Dakar wymaga kilku poprawek

David Castera, dyrektor tegorocznego Rajdu Dakar, podsumował swój debiut w tej roli, a także wskazał kluczowe obszary wymagające poprawy przed kolejną edycją sławnego maratonu.

#305 JCW X-Raid Team: Carlos Sainz, Lucas Cruz, David Castera, director of the Dakar Rally, #300 Toyota Gazoo Racing: Nasser Al-Attiyah

#305 JCW X-Raid Team: Carlos Sainz, Lucas Cruz, David Castera, director of the Dakar Rally, #300 Toyota Gazoo Racing: Nasser Al-Attiyah

A.S.O.

Dakar rozpoczął trzeci rozdział w swojej historii. Najpierw przeniesiony z Afryki do Ameryki Południowej, zawitał na Bliski Wschód. Choć w przeszłości organizatorzy rajdu z trudem przyjmowali słowa krytyki, Castera po swoim pierwszym roku w roli dyrektora dostrzega rzeczy wymagające korekty. Francuski menedżer jest jednak zadowolony z tego, jak wypadła cała impreza w nowym i nieznanym środowisku.

- Uważam, że generalnie było pozytywnie - powiedział Castera w rozmowie z mediami, w tym z Motorsport.com - Ludzie są zadowoleni z tego Dakaru, z pustyni i krajobrazów. Dla mnie to ważne, ponieważ to opinia zawodników, a nie tylko moja.

- Wiem co muszę poprawić. Szybko to dostrzegłem. Trzeba mieć wizję. W przeciwnym wypadku nie można się rozwijać. Sądzę, że od strony sportowej i tej związanej z książką drogową spisaliśmy się dobrze. Są obszary, które trzeba poprawić, jeśli chodzi o trasę. Zwłaszcza w drugim tygodniu było wiele szybkiej jazdy przez olbrzymią pustynię.

- Musimy to skorygować, ale ogólnie jestem zadowolony. Zwłaszcza z części logistycznej. Nie mówi się o tym wiele, ale trzeba wszystko zorganizować w ciągu dziesięciu miesięcy. Na początku nieco się obawialiśmy, ponieważ Saudyjczycy pracują inaczej niż my. Mamy trochę inne poczucie czasu. To nie krytyka. Po prostu w Europie, gdy chcemy coś na jutro, to jest to gotowe jutro. Koniec końców wszystko zadziałało.

Zapytany przez Motorsport.com czy oczekiwał tak wysokich prędkości w drugiej części rajdu, Castera odpowiedział: - Dostrzegliśmy to, ale trochę za późno. Kiedy planowaliśmy poszczególne miasta, ciężko było dokonywać zmian. Wiem, że było to coś, co mi się nie podobało i nie chciałem tego. Musimy nad tym popracować, jeśli chcemy wrócić w tamte rejony.

Bez wątpienia najbardziej negatywnym momentem całej imprezy była śmierć Paulo Gonçalvesa, który upadł przy bardzo dużej prędkości podczas siódmego etapu. Castera, który za czasów Etienne'a Lavigne był dyrektorem sportowym, miał wcześniej styczność z podobnymi sytuacjami, jednak nie ukrywa, że nadal jest poruszony.

- To bardzo trudne. Prawdą jest, że za czasów Etienne'a też mieliśmy takie sytuacje. Organizujemy rajd, by dawać ludziom radość i bawić się, a to jest kompletne przeciwieństwo. Po takim wypadku zawsze zastanawiasz się czy to twoja wina.

Castera wymienił również główne rzeczy, które wymagają poprawy i zapewnił, że w 2021 roku pojawią się zmiany.

- Popracujemy nad całością trasy, aby była większa równowaga. Czegoś nam zabrakło w drugim tygodniu. Jeśli chodzi o książkę drogową, to zawsze może być lepiej, zwłaszcza uwzględniając wersję elektroniczną. I na koniec - musimy utrzymać wysoki poziom osiągnięty w tym roku. A to nie będzie proste - podsumował David Castera.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Al-Attiyah: Zasady nie były fair
Następny artykuł Dakar ponownie transgraniczny?

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska