Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Goczał i Łaskawiec ponownie najlepsi

Marek Goczał i Łukasz Łaskawiec wygrali swój piąty odcinek w tegorocznym Rajdzie Dakar i przesunęli się na czwartą pozycję w kategorii T4.

#410 Cobant-Energylandia Rally Team: Marek Goczal, Lukasz Laskawiec

#410 Cobant-Energylandia Rally Team: Marek Goczal, Lukasz Laskawiec

MCH Photo

Niespełna 290-kilometrową próbę najlepiej rozpoczęli Rodrigo Luppi de Oliveira i Maykel Justo. Brazylijczycy prowadzili do mniej więcej setnego kilometra. Potem pałeczkę liderów przejęli Marek Goczał i Łukasz Łaskawiec.

Polacy z Can-Ama opatrzonego numerem 410 nie oddali prowadzenia do samej mety, wygrywając swój piąty odcinek (w tym część 1A inauguracyjnego etapu). Goczał i Łaskawiec nie mieli żadnych przygód, a jak przyznał sam kierowca - który lepiej czuje się w bardziej technicznych i wolniejszych sekcjach - próba była według niego jedną z najpiękniejszych podczas tegorocznej edycji maratonu.

Niespełna minutę za Goczałem i Łaskawcem dojechali liderzy rajdu - Austin Jones i Gustavo Gugelmin. Podium uzupełniła druga załoga Cobant Energylandia Rally Team - Michał Goczał i Szymon Gospodarczyk.

- Gratuluję bratu wygranej. A my ponownie jesteśmy na podium, więc cieszymy się. Krótki i szybki odcinek. Pojechaliśmy bezpiecznie - powiedział Michał Goczał.

Czwarty wynik uzyskali początkowi liderzy - de Oliveira i Justo, a w piątce zmieścili się również Aron Domżała i Maciej Marton.

- Na odcinku sporo było dróg i szybkich fragmentów, które bardzo nam odpowiadały! Na 109. km zatrzymaliśmy się żeby pomóc Gerardowi Farresowi. Nasz kolega z Can-Am Factory South Racing złapał kapcia i nie działał mu lewarek. Poświęciliśmy na to około 5 minut, a że wyprzedziło nas kilku innych uczestników, to do mety jechaliśmy już w kurzu. Ale wciąż w czołówce - przekazał Domżała.

Po dniu na prowadzeniu umocnił się Jones, który dołożył do swojej przewagi nad Gerardem Farresem Guellem i Diego Ortegą - ósmymi dziś - ponad 7 minut. Michał Goczał pilnuje podium, ale zbliżył się do Guella na niespełna 3 minuty. Marek Goczał awansował za plecy brata.
Wydarzenia 9 etapu:

ETAP 9 - T4:

1. Marek Goczał Łukasz Łaskawiec Can-Am XRS 3:00.52
2. Austin Jones Gustavo Gugelmin Can-Am XRS +58s
3. Michał Goczał Szymon Gospodarczyk Can-Am XRS +2.36
4. Rodrigo Luppi De Oliveira Maykel Justo Can-Am XRS +4.07
5. Aron Domżała Maciej Marton Can-Am XRS +5.35
6. Molly Taylor Dale Moscatt Can-Am Maverick XRS +6.14
7. Rokas Baciuska Oriol Mena Can-Am Maverick XRS +7.12
8. Gerard Farres Guell Diego Ortega Gil Can-Am Maverick XRS +8.07
9. Lucas Del Rio Americo Aliaga Can-Am Maverick XRS +10.30
10.David Zille Sebastian Cesana Can-Am XRS +13.15

PO ETAPIE:

1. Jones, 2. Guell +13.47, 3. Michał Goczał +16.27, 4. Marek Goczał +32.19, 5. Baciuska +36.10, 6. De Oliveira +1:02.53, 7. Morais +3:02.20, 8. De Sadeleer +4:18.30, 9. Abel +4:28.53, 10. Moreno +4:48.12, 16. Domżała +6:40.22 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Quintero pisze historię
Następny artykuł Dakar: Mówią po 9 etapie

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska