Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Gospodarczyk: Wypijcie dzisiaj za nas szampana

Czwarty etap Rajdu Dakar 2021 zdecydowanie należał dzisiaj do załóg reprezentujących biało-czerwone barwy w klasie UTV.

#424 Energylandia Rally Team: Szymon Gospodarczyk

#424 Energylandia Rally Team: Szymon Gospodarczyk

Maciej Niechwiadowicz

Zespół Energylandia Rally Team przyśpiesza z dnia na dzień. W środę Michał Goczał i Szymon Gospodarczyk zameldowali się na mecie na drugim miejscu, a Marek Goczał i Rafał Marton na ósmym.

Etap na swoje konto zapisał Aron Domżała pilotowany przez Macieja Martona.

Czytaj również:

- Ten odcinek był bardzo szybki. Szymon bardzo dobrze nawigował, dzisiejszy wynik to efekt jego dobrej pracy - powiedział Michał Goczał. - Nie mieliśmy żadnych problemów związanych z autem, mogliśmy jechać bardzo szybko przez cały czas. Raz mocno uderzyliśmy lewym kołem w skałę, na szczęście bez konsekwencji. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, najważniejsze, że kolejny raz jesteśmy na mecie. Jeszcze osiem etapów, mam nadzieję, że znajdziemy się na finiszu każdego z nich.

Tradycyjnie, ze szczegółami i ciekawie, etap podsumował Szymon Gospodarczyk:

- Rano mieliśmy długą dojazdówkę - 266 km. Przed startem jeszcze zjedliśmy żele energetyczne, bo byliśmy już̇ 4 godziny w drodze - relacjonował Szymon Gospodarczyk. - Oes był szybki, miejscami z bardzo trudną nawigacją. Było na nim wszystko, najbardziej podobały mi się wysokie wydmy z pięknym białym piaskiem i czarne formy skalne, które tworzyły kaniony. Trzeba było się mocno pilnować żeby trafić w odpowiedni kanion.

- Startowaliśmy co 30 sekund, więc mniej więcej widzieliśmy naszych rywali do momentu, aż wyprzedził nas szybszy samochód. Tak zakurzył, że musieliśmy mocno zwolnić żeby nie wypasać́ z drogi - kontynuował. - Ciężko było to później odrobić, szczególnie na tak szybkiej trasie. Ścigaliśmy się, gdzie tylko się dało i było to bezpieczne.

- Na jednej kamienistej przełęczy był wypadek dwóch motocyklistów, mocno tam zwolniliśmy, ale już ktoś się nimi zajmował, wiec jechaliśmy dalej. Muszę Wam powiedzieć, że Michał szybko się uczy i dzisiejsze wydmy pojechał na 6 z plusem! Pod koniec oesu Francisco Lopez Contardo i Austin Jones zabłądzili i musieli zawracać, a nam nie zaliczył się̨ jeden waypoint i musieliśmy zakręcić bączka. Końcówkę jechaliśmy w trojkę, w kurzu rywali.

- Gdy przecięliśmy linię mety, na tablicy wyników wyświetliło się pierwsze miejsce, bardzo się cieszyliśmy, że tak świetnie nam poszło. Chwilę później do mety dojechał Aron z Maćkiem i to oni zgarnęli oesowy triumf, a nam zostało świetne drugie miejsce, więc wypijcie dzisiaj za nas szampana bo to polski dzień w klasie UTV na Dakarze - zakończył.

W klasyfikacji po czterech etapach Michał Goczał i Szymon Gospodarczyk znajdują się aktualnie na siódmym, a Marek Goczał i Rafał Marton na dwunastym miejscu.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Górą Meeke, kłopoty Gutiérrez
Następny artykuł Motocyklista w śpiączce

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska