Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Honda jest zadowolona

Na czwartym etapie Rajdu Dakar 2023 miłośnicy pustyni wreszcie mieli chwilę wytchnienia po wcześniejszych kamienistych odcinkach specjalnych.

#7 Monster Energy Honda Team: Pablo Quintanilla

#7 Monster Energy Honda Team: Pablo Quintanilla

Frédéric Le Floch / DPPI

W pętli ze startem i powrotem na biwak w Ha'il, czwarty etap Dakaru liczył 425 kilometrów odcinka specjalnego i 152 km dojazdówek.

Pierwsze 100 kilometrów to właściwie prawdziwe góry piasku. Potem nastąpiła sekwencja piaszczystych tras - dość mokrych z powodu ulewnego deszczu poprzedniej doby. W bardziej typowym dla Dakaru dniu, nawigacja była dużym wyzwaniem.

Monster Energy Honda Team zaliczył pomyślną środę, po pierwsze dlatego, że Ricky Brabec mógł wrócić na biwak cały i zdrowy po wypisaniu ze szpitala, w którym wylądował po wypadku na trzecim etapie. Zespół wspierany przez firmę Motul miał duże powody do satysfakcji również dlatego, że Chilijczyk Pablo Quintanilla uzyskał drugi czas dnia, zaledwie 16 sekund za Hiszpanem Joanem Barredą, który też jedzie Hondą CRF 450 Rally, choć nie jest członkiem ekipy fabrycznej.

Adrien Van Beveren był piąty, dwie minuty i 37 sekund za Barredą.

Prezentując prawdziwego ducha Dakaru, José Ignacio Cornejo zatrzymał się, aby pomóc Portugalczykowi Joaquimowi Rodriguesowi, który miał poważny wypadek. Kosztowało go to siedem minut i 35 sekund - czas ten został później zrekompensowany, co dało mu dziewiąte miejsce na odcinku.

Czytaj również:

W łącznych wynikach Quintanilla zajmuje obecnie siódmą lokatę, nieco ponad jedenaście minut za prowadzącym Danielem Sandersem, Van Beveren ósmą (+18.0), a Nacho Cornejo dwunastą (+30.57).

- To był z pewnością bardzo pozytywny dzień dla Hondy, nasze trzy motocykle znalazły się w pierwszej dziesiątce - mówił szef zespołu, Ruben Faria. - Pablo Quintanilla był drugi i zaliczył świetny występ, wszyscy jesteśmy z niego bardzo dumni.

- Adrien również spisał się bardzo dobrze, a Nacho zatrzymał się, aby pomóc kontuzjowanemu koledze i mimo to znalazł się w pierwszej dziesiątce - dodał.

- To był dla mnie dobry dzień, kolejny super trudny etap, ale w końcu znalazłem swój rytm i jestem z tego powodu bardzo zadowolony - przekazał Quintanilla. - Świetnie jest też ścigać się na otwartej pustyni, czyli w terenie, który lubię najbardziej. Przede mną jeszcze długa droga, ale czuję się silny i zmotywowany do dalszej walki o prowadzenie.

Piąty etap ponownie zacznie się i zakończy na biwaku w Ha’il. Dojazdówki to 257 kilometrów, a rywalizacja odbędzie się na dystansie 374 kilometrów.

Czytaj również:
Zobacz co działo się na 4 etapie:

Video: Dakar 2023: Etap 4 - Motocykle i Quady

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Original by Motul zapada w pamięć
Następny artykuł Hero nie zamierza się poddawać

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska