Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Korsykański entuzjazm

Debiutujący w Dakarze Sebastien Cojean jest wiecznym optymistą. Jego cel jest jasny - wjechać na metę maratonu z flagą Korsyki.

#127 Sébastien Cosjean, Husqvarna 450

#127 Sébastien Cosjean, Husqvarna 450

Press Image

Cojean stosunkowo późno rozpoczął przygodę z off-roadem. W wieku 27 lat najpierw spróbował sił we freestyle'u, przesiadając się następnie na crossowy motocykl. Jak do tej pory jego jedyne doświadczenie związane z rajdami to występ w Rally Merzouga.

Korsykanin niezwykle odważnie podszedł do swojego pierwszego występu w legendarnym maratonie. Zgłaszając się w kategorii Original by MOTUL pozostał wierny powiedzeniu: umiesz liczyć, licz na siebie. Motocyklista musi radzić sobie ze wszystkim sam, ale nie zabija to w nim pozytywnego myślenia. Cojean, biegły w sprawach technicznych, liczy na swój temperament, optymizm i dobry humor.

Choć zawodnicy przejechali dopiero cztery etapy, Cojean ma już wiele historii do opowiedzenia. Oczywiście żadna z nich nie burzy jego pozytywnego nastawienia.

- Pierwszego dnia miałem dość bolesny upadek. Jechałem 80 km/h i nagle byłem w powietrzu na wysokości 2 m. Cudem wyszedłem z tego bez szwanku, ale moje ubrania trafiły prosto do kosza na śmieci.

Osobowość Sebastiena powoduje, że zwykle skupia się on na jasnych stronach życia. Jedną z nich są wspaniałe krajobrazy, które towarzyszą zawodnikom. Pytany czy Arabia Saudyjska może dorównać pod tym względem jego ukochanej wyspie, odpowiada z wrodzonym humorem.

- Nie dajmy się ponieść emocjom. Nic nie dorówna pięknu Korsyki! Choć muszę przyznać, że dziś były zapierające dech w piersiach krajobrazy.

Jednym z ważniejszych aspektów rywalizacji zarówno w Original by MOTUL, jak i całym rajdzie, jest ten związany z dakarową społecznością. Biwak liczy aż 2500 osób, co zdaje się nieco przytłaczać sympatycznego Korsykanina, choć ten oczywiście nie daje tego po sobie poznać.

- Zwykle o tej porze roku robię kiełbaski! Nigdy wcześniej nie widziałem tak dużych tłumów. Mieszkam w wiosce, w której żyje 100 mieszkańców - włączając w to zwierzęta. Oszałamia mnie to, zwłaszcza sposób funkcjonowania całego przedsięwzięcia. Nigdzie indziej nie można przeżyć takiej przygody.

Sebastien Cojean, jadący Husqvarną 450 z numerem 127, po czterech etapach jest 88. w klasyfikacji motocyklistów. W kategorii Original by MOTUL zajmuje 18. pozycję.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Atak Price'a
Następny artykuł Price po raz dwunasty

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska