Lavieille blisko dziesiątki

Załoga MD Rallye Sport, wspierana przez firmę Motul, po sześciu etapach zajmuje jedenaste miejsce. Do dziesiątego, na którym są sklasyfikowani Martin Prokop i Viktor Chytka, tracą 22 minuty.

Szósty etap w swoim buggy Optimus Evo 4 zakończyli na dwunastym miejscu.

- Wspaniały odcinek, który dał nam w kość - mówił po szóstym etapie. - Małe wydmy, dużo wielbłądziej trawy. Na szczęście nasze buggy jest wysoko zawieszone i ma duże koła. Jean-Pierre dobrze nawigował i wynik wymazał to, co działo się poprzedniego dnia. Jechaliśmy długo z naszym byłym kolegą zespołowym Wei Hanem. Dogoniliśmy też Jerome Pelicheta z MD Rallye, który startował dwie minuty przed nami.

- Naszym celem było zbliżenie się do czołowej dziesiątki przed dniem przerwy i to się udało. Jednak twardo stąpamy „po piasku”, przed nami bowiem jeszcze wiele kilometrów w drugim tygodniu - kontynuował.

Z samochodem nie mają większych problemów: - Wczesne kłopoty z Otimusem Evo4 odeszły w zapomnienie, co pozwala nam skupić się wyłącznie na jeździe. Teraz natomiast odpoczywamy i szykujemy auto na niedzielę, kiedy rozpocznie się etap maratoński. Potem kolejne pięć etapów i pętla zamknie się w Dżuddzie, ale do tego jeszcze daleka droga.

W klasie T1.3 są wiceliderami rajdu.