Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Marton: Kamienie były dzisiaj straszne

Marek Goczał i Rafał Marton ukończyli pierwszy etap Rajdu Dakar 2021 na dwudziestym miejscu w kategorii UTV.

#430 Energylandia Rally Team: Marek Goczał, Rafał Marton

Autor zdjęcia: Maciej Niechwiadowicz

Niedzielny odcinek specjalny nie poszedł po myśli załogi ekipy Energylandia Rally Team.

- Dakar zimno powitał Marka Goczała. Trzy przebite koła na pierwszych stu kilometrach odcinka, trudno o gorszy początek - powiedział Rafał Marton.

Ze sobą mieli dwa zapasowe koła, mimo to, dotarli do mety etapu o własnych siłach.

- Należy pamiętać, że my w UTV mamy tylko dwa zapasy. Na szczęście Marek popisał się swoimi umiejętnościami wyniesionymi z wypraw i pomimo tego, że opony były porozrywane, to jedną z nich, po wielu próbach, trwających blisko czterdzieści minut, udało mu się posklejać i spokojnie, już bez kół zapasowych ruszyliśmy do mety - kontynuował.

- Tempo było słabe, ale jesteśmy na mecie i nie musieliśmy czekać dwóch godzin na ciężarówkę serwisową - dodał. - To był dla nas trudny dzień, ale wyszliśmy z niego obronną ręką dzięki umiejętnościom Marka. Trudno nawet w tej chwili powiedzieć, które mamy miejsce, ale nie ma się czym chwalić. Kamienie były dzisiaj straszne.

- Przepiękny odcinek, jazda tutaj to spełnienie moich marzeń. Straciliśmy trochę̨ czasu przebijając opony w miejscu gdzie na poboczu stało kilka innych załóg. Mam nadzieję, że jutro to nadrobimy - przekazał Marek Goczał.

Michał Goczał i Szymon Gospodarczyk, druga załoga Energylandia Rally Team, ukończyła etap na dwunastym miejscu.

- Mieliśmy dobre tempo. Na niektórych punktach kontrolnych notowaliśmy czasy w pierwszej dziesiątce ostatecznie kończąc etap na 12. miejscu w klasie SSV - mówił Michał Goczał. - Biorąc pod uwagę̨ kilka przygód na trasie, m.in trzy przebite opony jestem zadowolony z wyniku. Na trasie widziałem załogi, które nie były już̇ w stanie jechać́ dalej i czekały na swoje serwisy więc tym bardziej cieszę̨ się̨ z dzisiejszej mety.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Loeb ostudził entuzjazm kibiców
Następny artykuł Vanagas holował Zalę

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska