Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Dakar Dakar

Meeke nie dał rady Goczałom

Eryk Goczał i Oriol Mena najlepiej rozpoczęli rywalizację w Rajdzie Dakar 2024 w stawce Challenger, klasie lekkich prototypów.

#302 EnergyLandia Rally Team MCE-5 Taurus T3 Max: Eryk Goczał, Oriol Mena

27-kilometrowy prolog otworzył rywalizację w 46. Rajdzie Dakar, już piątym na terytorium Arabii Saudyjskiej. Oes posłużył zarówno za rozgrzewkę przed rozpoczęciem prawdziwej rywalizacji, ale decydował także o kolejności startowej do pierwszego etapu. Oczywiście można już było poczuć smak maratonu cross-country. Trasa zlokalizowana w okolicach Al-Ula przebiegała zarówno w piaszczystym, jak i kamienistym terenie. Do tego w kanionach łatwo było o błędy nawigacyjne, które np. przydarzyły się kilku motocyklistom podczas piątkowych zmagań.

Eryk Goczał i Oriol Mena, zwycięzcy Rajdu Dakar 2023 w klasie T4, przesiedli się do nowej, mocniejszej kategorii Challenger, znanej w zeszłym roku jako T3.

Polsko-hiszpański duet podkreślił swoją świetną dyspozycję już na dzisiejszej, krótkiej próbie. Pokonali partnerów z Energylandia Rally Team, Michała Goczała i Szymona Gospodarczyka, zasiadających w bliźniaczym pojeździe MCE-5 Taurus T3 Max, o dwadzieścia sekund.  W łącznych wynikach samochodowej stawki była to trzynasta lokata. Należy jednak zaznaczyć, że wyniki prologu w tej grupie nie są zaliczane do klasyfikacji generalnej rajdu.

- Za nami prolog. To był naprawdę dobry etap – trochę dłuższy, niż zazwyczaj, mocno podbijający i dosyć skomplikowany. Pomogło nam to, że dobrze się dogadujemy z Oriolem i nie mieliśmy problemów z trudną nawigacją. Naprawdę piękny, prawdziwie dakarowy etap. Wygraliśmy, ale oczywiście to tylko prolog, więc trzymamy głowy nisko i jutro wracamy na trasę robić swoje – powiedział Eryk.

- Zajmujemy drugie miejsce na prologu, Eryk wygrywa, więc dwa pierwsze miejsce dla nas – dobrze to się zaczyna. Marek dzisiaj był trochę z tyłu, ale myślę, że jutro nam pokaże swoją prędkość, bo to jest etap dla niego. Będzie dużo kamieni, więc mam nadzieję, że nie będzie przebitych opon i wszyscy dojedziemy w pierwszej trójce. Dzisiaj staraliśmy się jechać mądrze, oszczędzać samochód. Szymon wykonał dzisiaj perfekcyjną pracę. Samochód jest perfekcyjny, team jest perfekcyjny – czego chcieć więcej? Oby tak dalej - mówił Michał.

Kris Meeke powracający na trasy Dakaru rozpoczął ściganie od trzeciego rezultatu. Reprezentanta GRally Team, który w ostatniej chwili zastąpił Keesa Koolena, ponownie pilotuje Wouter Rosegaar. Pojechali wolniej od Eryka o 21 sekund.

Na dwóch kolejnych pozycjach sklasyfikowano duety reprezentujące fabryczną stajnię Taurusa: Nicolas Cavigliasso/Valentina Pertegarini (+39s) i Mitch Guthrie/Kellon Walch (+41s), wicemistrzowie W2RC 2023 w grupie T3. 41 sekund stracili również Ignacio Casale i Alvaro Leon,  jadący w barwach Yamahy, której program prowadzi X-Raid.

Marek Goczał i Maciej Marton, trzecia z załóg formacji Energylandia Rally Team, znaleźli się trzy sekundy za czołową dziesiątką.

- To był bardzo fajny prolog, podobał mi się. Te prologi to nigdy nie jest moja mocna strona, ale samochód spisuje się wspaniale i my czujemy się dobrze. Zmienialiśmy jeszcze dzisiaj trochę ustawienia i jest świetnie. Jutro zaczniemy się dobrze bawić. Czeka nas odcinek specjalny pełen kamieni, więc będzie ciekawie. Organizator od razu na start przygotował dla nas etap, na którym będzie mnóstwo pracy, ale taki jest Dakar – podkreślił Marek.

Grzegorz Brochocki i Grzegorz Komar (BRP Can-Am Maverick XRS Turbo) w stawce SSV zanotowali 32-gi rezultat. Najszybszy natomiast był duet ekipy Sebastien Loeb Racing, Francuzi Xavier de Soultrait i Martin Bonnet. Załoga Polarisa RZR Pro R zostawiła w pokonanym polu Joao Ferreirę i Filipe Palmeiro (BRP Can-Am Maverick XRS Turbo) (+15s) oraz kolegów zespołowych, Florenta Vayssade i Nicolasa Rey’a (+22s).

Wyniki - Prolog, Challenger

1. Eryk Goczał/Oriol Mena (MCE-5 Taurus T3 Max)
2. Marek Goczał/Maciej Marton (MCE-5 Taurus T3 Max) +20s
3. Kris Meeke/Wouter Rosegaar (GRally OT3) +21s
4. Nicolás Cavigliasso/Valentina Pertegarini (MCE-5 Taurus T3 Max) +39s
5. Mitch Guthrie/Kellon Walch (MCE-5 Taurus T3 Max) +41s
6. Ignacio Casale/Alvaro Leon (Yamaha X-Raid YXZ 1000R Turbo) +41s
7. David Zille/Sebastian Cesana (Can-Am Maverick XRS Turbo) +42s
8. Cristina Gutiérrez/Pablo Moreno Huete (MCE-5 Taurus T3 Max) +46s
9. Rokas Baciuška/Oriol Vidal Montijano (Can-Am Maverick XRS Turbo) +57s
10.João Monteiro/Nuno Morais (Can-Am Maverick XRS Turbo) +1.05
12.Marek Goczał/ Maciej Marton (MCE-5 Taurus T3 Max) +1.08

Czytaj również:
Oficjalna kolekcja ubrań i akcesoriów Rajdu Dakar:

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Ekstrom najszybszy, Hołowczyc blisko czołówki
Następny artykuł Mocny początek Hołka

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska