Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Najlepszy skład Toyoty

Toyota Gazoo Racing ma bardzo mocny skład na Rajd Dakar 2020. W ich szeregach pojedzie jeden ze zdecydowanych faworytów rajdu - Nasser Al-Attiyah, zwycięzca poprzedniej edycji.

#310 Hallspeed Toyota: Fernando Alonso, Marc Coma

#310 Hallspeed Toyota: Fernando Alonso, Marc Coma

Toyota Racing

Do Toyoty Hilux ponownie wsiądzie Giniel de Villiers. W Dakarze zadebiutuje Fernando Alonso, ale będzie mógł liczyć na wsparcie swojego bardzo doświadczonego pilota – Marca Comy. Skład uzupełnia lokalny kierowca Yazeed Al Rajhi, który wiele razy podkreślał swoją konkurencyjność. Już zdążył zapowiedzieć, że w tym roku „wszystko, albo nic”. Saudyjczyk był siódmy w edycji 2019.

- Tak, mam największy zespół w naszej historii oraz jeden z najbardziej ekscytujących składów, ze świetnymi kierowcami. Oczywiście ściągnięcie Fernando na Dakar to też coś wspaniałego. Do tego Nasser jest w pełni przygotowany do rajdu. Mamy świetną, dużą ekipę - powiedział dla motorsport.com szef zespołu, Glyn Hill.

Nasser Al-Attiyah to zdecydowany lider Toyoty.

- Myślę, że Nasser już to określił zeszłej nocy na konferencji prasowej. Wygrał dziewięć z ostatnich dziesięciu rajdów do których się zgłosił. Jego celem jest też zwycięstwo w Dakarze. Dla mnie jest numerem jeden w tej dyscyplinie. Z pewnością będziemy rozczarowani jeśli nie powalczymy o pierwsze miejsce - kontynuował.

Dużym zainteresowaniem cieszy się debiut Fernando Alonso w Dakarze, który w 2019 roku rozpoczął przygodę z rajdami cross-country.

- Fernado jest pełen energii. Jest niezwykle skoncentrowany na każdym szczególe. Od czasu rozpoczęcia programu treningowego, poprawił się ogromnie. Widać jego umiejętności. Oczywiście w cross-country wiele zależy od doświadczenia, ale też należy czuć się komfortowo w samochodzie. Miałem okazję pojeździć z nim podczas testów i wyglądał na zrelaksowanego, wszystko miał pod kontrolą. Zobaczymy co przyniosą najbliższe dni - dodał.

Pytany, jaka jest strategia Toyoty, czy Giniel de Villiers ma status drugiego kierowcy, odparł: - To długi rajd i nie mamy żadnego podziału ról. W każdym razie na tę chwilę nie walczą ze sobą tylko z terenem. Potem zobaczymy jak rozwinie się sytuacja w rajdzie i podejmiemy pewne decyzje.

Czytaj również:

Nie mogło zabraknąć pytania kto będzie miał przewagę Toyoty Hilux 4x4 czy Mini buggy.

- Z danych FIA, które widzieliśmy w październiku, prędkości są zbliżone. To jednak Dakar, największy rajd na świecie i każdy będzie dawał z siebie wszystko. Mini ma silnik z turbo. W tegorocznej imprezie średnia prędkość będzie wysoka, więc w niektórych miejscach mogą mieć przewagę. Trzeba jednak z tym poczekać.

- Wprowadziliśmy w naszym aucie wiele małych zmian. Po shakedownie kierowcy powiedzieli, że to najlepsza specyfikacja, którą jeździli. Dla mnie to bardzo dobra wiadomość - zakończył.

Dakar 2020 na Motorsport.com Polska:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Brabec chce przerwać złą passę
Następny artykuł Angielski zmartwieniem Peterhansela

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska