Original by Motul - Mówią przed Dakarem
W Rajdzie Dakar 2021 trzydziestu śmiałków w kategorii Original by Motul wyruszy trzeciego stycznia z Dżuddy na trasę ekstremalnej przygody. Pojadą oni bez serwisu i co wieczór, po przyjeździe na biwak będą mogli liczyć tylko na siebie.
Autor zdjęcia: Motul
Stoi przed nimi zadanie najtrudniejsze z możliwych. Muszą wykazać się niewiarygodną wytrzymałością, ale i szybkim tempem, aby liczyć na dobry wynik. Tegoroczny zwycięzca, Rumun Emanuel Gyenes, który osiągnął metę w mieście Qiddiya na 29 pozycji w klasyfikacji generalnej, będzie bronił trofeum. Do jego najgroźniejszych rywali będą należeć Francuz Benjamin Melot i David Pabiska z Czech, debiutant w tej kategorii, który w 2014 ukończył Dakar na 18 miejscu w klasyfikacji generalnej.
Eric Martinez weźmie udział w swoim pierwszym Dakarze w wieku 60 lat. To spełnienie marzenia jego życia.
- W 2021 roku będę miał 61 urodziny, więc teraz albo nigdy. Śledzę rajd już od pewnego czasu, pamiętam jeszcze, jak nazywał się Abidjan-Nice, prowadząc z Afryki do Francji, kiedy brał w nim udział Thierry Sabine. Co więcej, urodziłem się w Bouarfa, małej wiosce na marokańskiej pustyni, gdzie dorastałem i bawiłem się na piasku do siódmego roku życia. Pustynia to mój dom - powiedział Eric Martinez.
Frederic Barlerin zaliczy swój czwarty Dakar w kategorii Original by Motul. Poznał już różne oblicza tej imprezy.
- W Peru popsuła się skrzynia biegów w moim motocyklu. Utknąłem w małej wiosce i było dość zimno. Jedna z miejscowych rodzin, która była bardzo biedna, dała mi jedyny posiadany koc, abym mógł się ogrzać. To było coś niesamowitego. W drodze powrotnej zatrzymałem się, aby im podziękować. To było wyjątkowe przeżycie - powiedział Frederic Barlerin.
Niektórzy poprzez udział w Dakarze chcą służyć większemu dobru.
- Kiedy byłem dzieckiem, miałem białaczkę. Chciałbym być wzorem do naśladowania dla wszystkich chorych dzieci, które również cierpią na jakąś chorobę. Jeśli wierzysz w siebie, możesz wrócić i przetrwać wszystko. Niech to będzie moje przesłanie dla nich, zachowajcie wiarę. Poza tym startuję też dla mojego chorego ojca, który jest obecnie w szpitalu. Był na Dakarze w 2020 roku, żeby mnie wspierać, ale teraz nie może przyjechać - powiedział Alexandre Bispo.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze