Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Podwójne wyzwanie na Rajdzie Dakar

Arabia Saudyjska otwiera się na turystykę, jednocześnie po raz pierwszy witając Rajd Dakar na swoim terytorium. Dla Mishala Algunheima to dwa główne obszary zainteresowań. Jest też pierwszym Saudyjczykiem, który startuje w tej imprezie na motocyklu.

Mishal Algunheim

Mishal Algunheim

A.S.O.

Prawie 30 lat temu młody chłopak z Al Khobar, miasta położonego nad brzegiem Zatoki Arabskiej, wsiadł na swój pierwszy motocykl, z silnikiem o pojemności 40 cm3. Jeździł pod nadzorem swojego starszego brata, który zabrał go na pierwsze przejażdżki po pustyni.

Z biegiem lat rosło jego zamiłowanie do motocykli.

- Tak naprawdę to od 2008 roku zacząłem sporo jeździć na motocyklu - przekazał 35-latek.

Mishal szczególnie złapał motocyklowego bakcyla, gdy entuzjaści jazdy w terenie zrozumieli, że coś dzieje się w temacie Dakaru u nich w kraju: - Natychmiast pomyślałem, że muszę wziąć w nim udział. Włożyłem całą moją energię, aby doprowadzić do tego startu. Zgłosiłem się na Abu Dhabi Desert Challenge w celu otrzymania niezbędnych referencji, dzięki którym organizatorzy zaakceptowali moje zgłoszenie.

Od pewnego czasu pracuje w branży turystycznej. Początkowo zabierał znajomych na pustynne wycieczki, potem postanowił zrobić z tego biznes.

- Dakar to dla mnie podwójne wyzwanie. Po pierwsze własna motywacja sportowa, po drugie jeśli zostanę pierwszym Saudyjczykiem, który ukończył Dakar na motocyklu, to nie mógłbym liczyć na lepszą reklamę dla mojej małej firmy - kontynuował.

Mówiąc o swoich dotychczasowych przeżyciach na trasie tegorocznej edycji, dodał: - Pierwsze cztery etapy były naprawdę trudne. Nie czułem się dobrze w kamienistym terenie. Nie sądziłem, że chwilami będę jechał z prędkością zaledwie 30 km/h. Trzeba jednak kontrolować motocykl w każdych warunkach.

- Nie jestem do tego szybkim zawodnikiem, ale nie wywracam się w piaszczystym terenie, więc drugi tydzień będzie dla mnie bardziej odpowiedni. Nie ścigam się, po prostu podążam do mety. Mówiąc to, zamierzam oczywiście jechać przyzwoitym tempem, ponieważ nie chcę być ostatni - zakończył.

 

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Saudyjka planuje Dakar
Następny artykuł Sonik wrócił do trójki

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska