Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Powrót za kierownicę Mini

Vaidotas Zala wróci za kierownicę Mini John Cooper Works w Rajdzie Dakar, ale tym razem będzie to specyfikacja T1+.

Vaidotas Zala, Paulo Fiuza, Mini JCW Rally Plus

Vaidotas Zala ścigał się Mini w Rajdzie Dakar od 2020 do 2022 roku, wygrywając etap w sezonie 2020, a w edycji 2022 był na mecie tuż za czołową dziesiątką, zajmując jedenaste miejsce, najlepsze w karierze.

Ostatnio postawił natomiast na Prodrive Huntera. Wyniki poszczególnych odcinków były bardzo nieregularne w tegorocznej odsłonie maratonu. Albo kończył dzień w czołowej dziesiątce, albo nie dojeżdżał do mety z powodu problemów mechanicznych. Na dziewiątej próbie popisał się nawet drugim czasem, a dwa dni później ostatecznie pożegnał się rajdem, gdy w jego pojeździe awarii uległa skrzynia biegów.

W trudnych okolicznościach w kontekście sportowym, sytuacja Litwina pogorszyła się jeszcze bardziej. Stracił bowiem głównego sponsora po dwuletniej współpracy. W związku z tym pojawiły się wątpliwości, czy zobaczymy Zalę na starcie Dakaru 2024.

Ostatecznie weźmie udział w klasyku. Pozyskał niezbędne wsparcie, gdy w październiku podpisał kontrakt z nowym partnerem, firmą logistyczną Arijus Group.

- Ostatni Rajd Dakar był jednym z najtrudniejszych w mojej karierze. Mieliśmy wiele problemów technicznych, a analizując sytuację, byliśmy zaskoczeni, ile rzeczy poszło nie tak podczas jednego wydarzenia - powiedział Zala. - Potem straciliśmy też dużą część finansowania. To był ciężki moment, który poddał próbie naszą motywację do kontynuowania projektu.

- W takich sytuacjach ważne jest znalezienie odpowiedzi na pytanie, dlaczego to robimy. Odpowiedź była prosta: chodzi o prędkość - dodał. - Kiedy omijały nas problemy, meldowaliśmy się w czołowej dziesiątce na każdym etapie, a raz nawet byliśmy bliscy wygrania oesu. Byłoby to nie fair wobec długoterminowych partnerów zespołu, fanów, rodziny, a także nas samych, aby się poddać.

Czytaj również:

Po Rajdzie Dakar nie uczestniczył w żadnych zawodach zaliczanych do Mistrzostw Świata w Rajdach Terenowych, skupił się na występach w Rajdowych Mistrzostwach Litwy.

Do ścigania się w imprezach cross country powrócił w lipcu, podczas Baja Aragon. Wsiadł do Mini JCW Rally Plus zespołu Unique Racing Team. W hiszpańskim rajdzie zajął trzecie miejsce, za dwoma Toyotami Hilux T1+.

W Dakarze 2024 również pojedzie Mini JCW Rally Plus, takim samym, którym dysponować będą Krzysztof Hołowczyc i Łukasz Kurzeja.

- W aucie o takiej specyfikacji jesteśmy w stanie podążać konkurencyjnym tempem - powiedział Zala, którego pilotem będzie Paulo Fiuza. - Ważne jest również zaznaczyć, że samochód będzie zasilany paliwem odnawialnym, więc emisja CO2 będzie niższa o dziewięćdziesiąt procent.

- Prędkość będzie równie ważna, co precyzyjność. Na pewno nie poddamy się i zamierzamy dać z siebie wszystko w walce o jak najlepszy wynik. Nie jest konieczne precyzowanie celów; wszyscy je bardzo dobrze znamy - podsumował.

W trzecim Mini JCW Rally Plus zasiądzie Pau Navarro pilotowany przez Goncalo Reisa.

Rajd Dakar 2024 rozpocznie się 5 stycznia.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Doświadczenie i młodość w Toyocie
Następny artykuł Hołowczyc i Kurzeja gotowi na Dakar

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska