Rozwadowski: Nie stanę na starcie Dakaru 2020
Sebastian Rozwadowski potwierdził, że nie weźmie udziału w Dakarze 2020.
Sebastian Rozwadowski
Press Image
Benediktas Vanagas przygotowuje się do ósmego startu w Rajdzie Dakar. Miał to być jego piąty z Sebastianem Rozwadowskim. Ponownie mieli pojechać Toyotą Hilux.
Niestety Sebastian Rozwadowski ze względu na problemy ze zdrowiem nie stanie na starcie Dakaru 2020.
- Przyszedł czas żebym i ja coś napisał.... wybaczcie, że tak długo milczałem. ale po pierwsze nie czułem się zbyt dobrze więc starałem się jak najwięcej odpoczywać i regenerować, a po drugie cały czas czekałem, bo miałem nadzieję że przekażę Wam jednak pozytywne informacje - napisał Sebastian Rozwadowski na swoim fan page.
- Niestety czas jest nieubłagany i trzeba powiedzieć wprost - nie stanę na starcie Dakaru 2020 u boku Bena...... - poinformował.
- Robiliśmy z lekarzami wszystko żeby mój start mógł dojść do skutku. Niestety zabrakło czasu. Podczas tygodniowego pobytu w Dubaju (tuż przed Świętami) musiałem „złapać” jakąś do tej pory niezidentyfikowaną infekcję, przez którą wylądowałem najpierw w olsztyńskim Szpitalu Miejskim, a następnie w Klinice Chorób Tropikalnych w Gdyni, w której cały czas się znajduję. Na pewno są tu najlepsi specjaliści w Polsce od tego typu „dziwnych” przypadków - przekazał. - Liczę, że już niebawem będę mógł wrócić do Olsztyna, natomiast tak jak pisałem - szans na to by na czas i w pełni sił stanąć na starcie już nie ma..... Jak się domyślacie to wieki cios dla mnie jak i dla całego zespołu, tyle miesięcy bardzo ciężkich i intensywnych przygotowań i wszystko na marne, ale to również bardzo cenna lekcja, pokazująca, że życie pisze swoje scenariusze i czasami nie ma innego wyjścia jak tylko to zaakceptować.
- Ze względów formalnych (potrzebna wiza do Arabii oraz przedłużona licencja FIA na 2020 rok) nie jest łatwe znalezienie pilota w tak „gorącym” i krótkim czasie. Natomiast zespół mocno nad tym pracuje i wkrótce mam nadzieję, że będę mógł przekazać więcej szczegółów.
- Jest mi ogromnie przykro, że nie będę miał szansy na uczestnictwo w moim piątym Dakarze, ale oczywiście będę bardzo mocno trzymał kciuki za Toyotę z numerem 312, mam nadzieję, że Wy też - zakończył.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze