Sainz: Alonso nie będzie miał łatwo

Sainz i Alonso po raz pierwszy rywalizowali w jednej kategorii podczas październikowego Rajdu Maroka. Kolejny pojedynek będzie miał miejsce dopiero na trasie Dakaru, który pierwszy raz w swojej historii rozegrany zostanie na Bliskim Wschodzie. W Arabii Saudyjskiej obaj Hiszpanie będą reprezentować dwa najsilniejsze zespoły, dysponujące najlepszymi samochodami. Na papierze więc, obaj mogą walczyć o zwycięstwo.

Jednak sytuacja obu zasłużonych dla motorsportu kierowców jest zgoła odmienna. Sainz dwukrotnie wygrał Dakar [ostatni raz w 2018 roku] i najbliższa edycja będzie jego trzynastą. Ponadto ma niemal czterdziestoletnie doświadczenie w rajdach. Przed cross-country brał udział w cyklu WRC, zdobywając mistrzowski tytuł w 1990 i 1992 roku. Alonso, dwukrotny mistrz F1 dopiero niedawno zadebiutował w nowej dla siebie dyscyplinie.

Sainz zdecydowanie przyznaje, że Alonso będzie bardzo trudno walczyć w pierwszym występie o zwycięstwo, jednak pochwalił intensywność przygotowań swojego rodaka i jego szybką adaptację do Toyoty Hilux.

- To jego pierwszy występ. Będzie trudno, ponieważ [ta dyscyplina] jest zupełnie odmienna od Formuły 1. Przygotowywał się jednak sumiennie, nawet bardziej niż sądziłem, jeśli chodzi o pokonane kilometry. Mimo to, czekają go trudne chwile - powiedział Sainz, pytany czy Alonso można włączyć do grona faworytów.

- Adaptuje się bardzo szybko, chłonie wszystko jak gąbka, zadaje dużo pytań. Życzę mu jak najlepiej. Wygrać w pierwszym starcie będzie trudno, ale wiele rzeczy może się zdarzyć i znamy historię tego rajdu.

Na pytanie Motorsport.com czy walka z dwukrotnym mistrzem świata F1 dodaje coś pozytywnego do rywalizacji, Sainz odpowiedział: - Jest kolejnym zawodnikiem, dwa razy triumfował w F1. Jestem pewien, że przeżyjemy wspólnie dobre chwile. Mam tę pewność, ponieważ bardziej fascynuje mnie Dakar z Fernando, niż bez niego. Jest dobrym kumplem i sądzę, że po każdym etapie będziemy mieli wiele historii i anegdot - zakończył Carlos Sainz.