Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Sainz: O wygraną powalczą Toyota i Mini

Carlos Sainz, zwycięzca tegorocznego Rajdu Dakar i faworyt zbliżającej się edycji, choć nie lekceważy nowo powstałego Bahrain Raid Xtreme, uważa, że walka o najwyższe lokaty rozegra się między ekipami Toyoty i X-Raid Mini.

#305 JCW X-Raid Team: Carlos Sainz, Lucas Cruz

#305 JCW X-Raid Team: Carlos Sainz, Lucas Cruz

Red Bull Content Pool

Sainz po raz czternasty weźmie udział w legendarnym maratonie. El Matador triumfował trzykrotnie: Volkswagenem, Peugeotem i Mini. Na prawym fotelu za każdym razem siedział Lucas Cruz.

Dwie ostatnie edycje Dakaru podzieliły między sobą ekipy Toyoty (Nasser Al-Attiyah i Matthieu Baumel w 2019 roku) i X-Raid Mini. Sainz uważa, że w 2021 roku walka również rozegra się między dwoma pustynnymi potentatami. Hiszpan nie lekceważy nowo powstałego Bahrain Raid Xtreme, wystawiającego Huntery dla Sebastiena Loeba i Naniego Romy, ale podkreśla, iż decydujący może być brak doświadczenia.

- Myślę, że będzie to pojedynek między Toyotą i Mini - powiedział Sainz. - [W tym roku] jest wiele Toyot i tylko dwa Mini [buggy]. Widzieliśmy już w dwóch rajdach [w Arabii Saudyjskiej], że Toyota znacznie się poprawiła. Walka z Nasserem z pewnością nie będzie łatwa.

- Z kolei samochody Prodrive’u mają bardzo dobrych kierowców. Ponowne zgłoszenie Loeba powiększa pulę. Prodrive jest zdolny do stworzenia szybkiego i niezawodnego samochodu. Jednak bardzo trudno jest wygrać w debiucie, chociaż nie mówię, że to niemożliwe. Bez względu na to ile testujesz, tempo i niespodzianki pojawiające się w czasie rajdu są inne.

Dakar po raz drugi w historii zagości w Arabii Saudyjskiej. Zapowiedzi mówiły o rozegraniu kilku etapów w Jordanii, jednak pandemia koronawirusa zmusiła organizatorów do odłożenia tych planów. Cała trasa wiedzie zatem w obrębie jednego kraju i mimo że korzysta z podobnych rejonów, w 80 procentach jest nowa. Wprowadzono również kilka zmian regulaminowych. Jedna z nich dotyczy zapasowych kół.

- Organizatorzy zdali sobie sprawę z potencjału Arabii Saudyjskiej. Podczas pierwszej edycji drugi tydzień był trochę niebezpieczny. Wysłuchali nas i zdali sobie z tego sprawę. Wydaje mi się, że w przyszłym roku wszystko będzie bardziej przesunięte na północ.

- Jest etap maratoński, który tym razem będzie trudniejszy. W przypadku przebicia opony nie można swobodnie wziąć sobie po prostu zapasu z serwisówki. U siebie mamy dwa koła zapasowe. Jeśli następnego dnia [ponownie] złapiesz kapcia i weźmiesz zapas z samochodu serwisowego, kara to 15 minut. W sumie można „zarobić” 30 minut, jeśli użyjesz obu. Trzeba być ostrożnym i mieć sporo szczęścia, aby uniknąć przebicia.

Rajd Dakar rozpocznie się 2 stycznia od uroczystej ceremonii startu oraz krótkiego prologu.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Patrão nie startuje
Następny artykuł Roma stracił pilota

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska