Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Dakar Dakar

Sainz wirtualnym liderem, kolizja Hołowczyca

Rywalizacja podczas czwartkowej części szóstego etapu Rajdu Dakar dobiegła końca. Wirtualnymi liderami odcinka oraz łącznej tabeli są Carlos Sainz i Lucas Cruz. Krzysztof Hołowczyc i Łukasz Kurzeja mieli przygody i ponieśli straty.

#204 Team Audi Sport Audi RS Q e-tron E2: Carlos Sainz Sr., Lucas Cruz

48H Chrono to nowość tegorocznej edycji maratonu. Jeden etap - szósty w kolejności - podzielony został na dwa dni. Noc uczestnicy spędzą na pustyni, wyposażeni jedynie w namiot, śpiwór, wodę oraz niewielki pakiet z żywnością. Nie zapewniono dostępu ani do toalety, ani prysznica. Telefony komórkowe zostały zamknięte w specjalnych skrzyneczkach i zaplombowane, więc załogi nie znają wyników.

To, jak daleko dojadą dziś ekipy, ograniczone było głównie czasem. Godzina meldunku na wybranych punktach kontrolnych - tzw. break point - determinowała zjazd na oznaczony literami alfabetu (od A do G) biwak. Określenie wyników może być jedynie prowizoryczne, a przejechany dystans wcale nie jest wyznacznikiem pozycji. Do obozowiska E dotarły tylko trzy załogi: otwierający stawkę Nasser Al-Attiyah i Mathieu Baumel, którzy jak się wydaje, „przeszarżowali” z pewnością siebie, by wytyczać szlak, Mattias Ekstrom i Emil Bergkvist oraz Guerlain Chicherit i Alexandre Winocqu.

Częściowe rozeznanie w wynikach daje BP oznaczony jako D i umieszczony na 398 kilometrze. Tam dojechało prawie 30 załóg. Najlepiej pierwszą część 48H Chrono przejechali Carlos Sainz i Lucas Cruz. Hiszpanie na każdym międzyczasie meldowali się z najlepszym rezultatem. Swoich zespołowych kolegów z Audi: Ekstroma i Bergkvista pokonali o 4,5 minuty. Prowizoryczną trójkę kompletują Sebastien Loeb i Fabian Lurquin [+5.19]. Duet Bahrain Raid Xtreme wczoraj specjalnie ominął jeden waypoint, by otrzymać karę i ruszać z dalszej pozycji.

Na czwartym miejscu przenocują Lucas Moraes i Armand Monleon [+19.15]. Ponad 24 minuty tracą do Sainza wspomniani Al-Attiyah i Baumel. Chicherit i Winocq są szóści [+26.23], a Seth Quintero i Dennis Zenz siódmi [+30.20]. Nieźle radzą sobie wspierani przez ORLEN Martin Prokop i Viktor Chytka. Czesi osiągnęli BP-D z ósmym czasem [+31.24]. Za sobą mają Guillaume De Meviusa i Xaviera Panseriego [+32.25] oraz Giniela De Villiersa i Dennisa Murphy'ego [+33.36].

#217 X-raid Mini JCW Team Mini John Cooper Works Rally Plus: Krzysztof Hołowczyc, Łukasz Kurzeja

Photo by: MCH Photo

#217 X-raid Mini JCW Team Mini John Cooper Works Rally Plus: Krzysztof Hołowczyc, Łukasz Kurzeja

Krzysztof Hołowczyc i Łukasz Kurzeja w tarapaty wpadli mniej więcej około 70 kilometra. Zderzyli się z Krisem Meeke'iem i Wouterem Rosegaarem, którzy rywalizują w grupie Challenger i utknęli w piasku. Oba pojazdy długo stały w miejscu zdarzenia. Uszkodzone Mini w barwach AzotoPower ruszyło po ponad godzinie. Ze stratą ponad 3 godzin Polacy osiągnęli BP-A, ale pojechali dalej. Noc powinni spędzić na biwaku oznaczonym jako B.

 

Już na początku próby rolowali Yazeed Al-Rajhi i Timo Gottschalk. Załodze nic się nie stało, ale samochód nie nadawał się do dalszej jazdy i trzeba było pożegnać się z szansami na dobry wynik. Problemy z hydrauliką istotnie spowolniły Stephane'a Peterhansela i Edouarda Boulangera. Strata sięga 2 godzin.

Magdalena Zając i Jacek Czachor nie zameldowali się jeszcze na pierwszym międzyczasie, który wyznaczono po 49 km.

Po wypadku Al-Rajhiego na pewno dojdzie do zmiany liderów. Wirtualnymi są Sainz i Cruz. Ekstrom i Bergkvist tracą ponad kwadrans. Al-Attiyah i Baumel są trzeci [+21.41], a Loeb i Lurquin czwarci [+36.51].

O świcie rywalizacja zostanie wznowiona. Aby nie zaspać, na każdym biwaku kilkukrotnie rozlegnie się dźwięk klaksonu jednego z aut organizatorów. Spodziewać się można, że samochodowa czołówka osiągnie metę etapu przed południem polskiego czasu.

Wśród ciężarówek najdalej zajechali Martin Macik, Frantisek Tomasek i David Svanda oraz Mitchel van den Brink, Moises Torrallardona oraz Jarno van de Pol. Obie ekipy spać będą w biwaku C. Po BP-B prowadzą Czesi i mają w zapasie prawie kwadrans nad holendersko-hiszpańską załogą. Trzeci są Ales Loprais, Jaroslav Valtr jr oraz Jiri Stross [+39.38]. Ponad 40 minut tracą Janus Van Kasteren, Darek Rodewald i Marcel Snijders. Prowizorycznymi liderami rajdu zostali Macik, Tomasek i Svanda.

#601 MM Technology: Martin Macík Jr., Frantisek Tomasek, David Svanda

Photo by: A.S.O.

#601 MM Technology: Martin Macík Jr., Frantisek Tomasek, David Svanda

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Zapowiedź nowego lidera
Następny artykuł Trudne chwile Goczała i Martona

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska