Sonik: Powoli się rozpędzam
Rafał Sonik, który po dwuletniej przerwie wrócił na start najtrudniejszego maratonu świata, udanie rozpoczął rywalizację wśród quadowców.
Rafal Sonik
Vaclav Duska
Zwycięzca Dakaru z 2015 roku, jako posiadacz numeru startowego 251 startował do dzisiejszego odcinka jako drugi w swojej kategorii. Krakowianin ostrożnie rozpoczął liczący 319 km oes i na pierwszych międzyczasach meldował się odpowiednio z czwartym, trzecim i ósmym czasem.
Sonik przyspieszył po przekroczeniu setnego kilometra. Na każdy z czterech punktów pomiarowych wjeżdżał z drugim rezultatem i takie też miejsce 53-latek zajmuje po inaugurującym rajd odcinku Dżudda - Al Wadżh. Strata do prowadzącego Ignacio Casale wynosi nieco ponad 5,5 minuty. Niespełna 80 s za Polakiem dojechał Czech Tomáš Kubiena.
- Odcinek składał się ze zróżnicowanych fragmentów, zwłaszcza jeśli chodzi o rodzaje wydm. Były krótkie wydmy, długie, duże, jak również podjazdy. Nie brakowało kamieni czy skał. Jak to bywa w Dakarze, na trasie można spotkać wszystko. W przepięknych dolinach pomiędzy skałami mogliśmy się rozpędzać nawet do 130 km/h.
- Ignacio jest razem z quadem dwadzieścia kilogramów lżejszy ode mnie, a to oznacza, że może jechać minimalnie szybciej po tych najtrudniejszych skalistych odcinkach. Ja muszę uważać nieco bardziej, ale jestem zadowolony bo udało mi się dzisiaj „cisnąć”. Powolutku się rozpędzam i o to mi dokładnie chodziło - żeby tak jechać Dakar - podsumował Rafał Sonik.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze