Toyota chwali Alonso
Zdaniem szefa zespołu Toyota Gazoo Racing RPA Glyna Halla proces adaptacji Fernando Alonso do świata cross-country przebiega lepiej niż oczekiwano.
#314 Toyota Gazoo Racing Toyota Hilux: Fernando Alonso, Marc Coma
Rally of Morocco
Toyota przedstawiła w październiku skład swojej fabrycznej ekipy na Rajd Dakar 2020. Jednym z kierowców, który zmierzy się z saudyjskim wyzwaniem jest Fernando Alonso. Hiszpan przygotowania do legendarnego maratonu rozpoczął już w sierpniu, a ważnym elementem treningu był start w Rajdzie Maroka.
W tym tygodniu mistrz świata Formuły 1 weźmie udział w Ula Neom Rally - ostatniej rundzie czempionatu Arabii Saudyjskiej w rajdach terenowych. Wszystko po to, by zapoznać się z warunkami, którę będą mu towarzyszyć w czasie styczniowej rywalizacji.
W rozmowie z mediami Hall przyznał, że postęp jaki Alonso zanotował za kierownicą Hiluxa od czasu sierpniowych jazd z Ginielem de Villiersem w Namibii jest imponujący.
- Plany postępują lepiej niż się spodziewaliśmy, choć nie ma żadnej uniwersalnej instrukcji, która prowadziłaby kierowców podczas zmiany z jednej dyscypliny do drugiej.
- Nie mieliśmy żadnego doświadczenia związanego z takim procesem, oprócz Giniela, który był czterokrotnym mistrzem RPA w wyścigach samochodów turystycznych, a potem skończył swój pierwszy Dakar na piątym miejscu. Wiemy więc, że to możliwe.
- Fernando przybył z zerowym doświadczeniem na szutrze i pokazaliśmy mu wszystkie rodzaje terenu, jakie można znaleźć. Ponadto ograniczyliśmy pierwsze szkolenie do czterech dni, ponieważ większa liczba mogłaby być zbyt duża.
- Różnica jest niewiarygodna. Fernando był pod wrażeniem tego jak trudne i ciężkie są to samochody. Kiedy jechał z Ginielem nie mógł uwierzyć, jak mało szacunku miał wcześniej do tych aut. Nauczył się wielu rzeczy w Namibii, a sam proces przyswajania nowej wiedzy przez te dni był niesamowity.
Hall przyznał również, ze pewna doza „nieustraszoności” Alonso za kierownicą, zwłaszcza w terenie gdzie występują nieprzewidywalne przeszkody, może być jeszcze źródłem potencjalnych problemów.
- Najlepsze jest to, że po pierwszym „rolowaniu” [podczas Lichtenburg 400], które było bardzo niefortunne i jest nieodzowną częścią tego sportu, jego motywacja pozostała na wysokim poziomie.
- Dla mniej największym problemem pozostaje to, że Fernando się nie boi. Jest bardzo odważny, szybkość nie jest dla niego kłopotem, ale wprowadza to dodatkowy element ryzyka.
- W czasie 60-kilometrowego prologu miał prędkość na wygraną. Więc ona nie jestem problemem. Brakuje jednak doświadczenia i umiejętności oceny tempa, jakim musisz jechać przez cały dzień.
Pilotem Alonso będzie Marc Coma, w przeszłości pięciokrotny zwycięzca Dakaru w kategorii motocyklistów.
Hall przyznaje, że dostępni byli bardziej doświadczeni nawigatorzy, ale uważa, że umiejętność Comy w czytaniu wydm oraz fakt porozumiewania się po hiszpańsku były ważniejszymi czynnikami.
- Poproszenie Marca o dołączenie do Alonso było idealnym wyborem, ponieważ obaj mogą się rozwijać będąc w samochodzie - zakończył Glyn Hall.
Toyota Gazoo Racing Toyota Hilux: Fernando Alonso, Marc Coma
Photo by: Toyota Racing
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze