Tym razem bez Polaków
W dwóch ostatnich edycjach Dakaru Alexandre Giroud był poza zasięgiem rywali. Francuz, ponownie w roli faworyta, ma szansę zapisać się złotymi literami na kartach historii rajdu.
Choć stawka quadów w 2024 skurczyła się do zaledwie 9 zgłoszeń, nazwiska na liście startowej gwarantują zaciętą walkę. Wśród pretendentów do wygranej znajdują się Argentyńczyk Manuel Andújar, były dakarowy triumfator i mistrz W2RC 2023 Laisvydas Kancius.
- Jestem tutaj, aby wygrać trzeci raz z rzędu - Alexandre Giroud nie owija w bawełnę. I nie jest to przechwałka, biorąc pod uwagę jego osiągnięcia w pierwszych siedmiu startach. Od debiutu w 2017 r. Francuz zapisał na swoje konto 11 zwycięstw etapowych, a przede wszystkim dwie wygrane w rajdzie w latach 2022 i 2023. W dwóch ostatnich edycjach quadowiec z Grenoble rósł w siłę, zachowując zimną krew w starciu z groźnymi rywalami. Krótko mówiąc, ma wszystkie cechy prawdziwego dakarowego mistrza.
Jednak nawet dla tak doświadczonego zawodnika zdobycie hat-tricka to zupełnie inna sprawa. W historii Dakaru było tylko pięciu zawodników (we wszystkich kategoriach), którym udało się wygrać trzy razy z rzędu: Stéphane Peterhansel w czasach swoich startów na motocyklu Yamaha (1991–1993), Ari Vatanen (1989–1991) i Pierre Lartigue (1994–1996) w samochodach oraz rosyjscy kierowcy ciężarówek Władimir Czagin (2002–2004) i Eduard Nikołajew (2017–2019). Wśród quadowców bracia Patronelli nie zdołali tego osiągnąć nawet u szczytu swojej dominacji. Także Czech Josef Macháček, który był najszybszym kierowcą quada jeszcze przed oficjalnym utworzeniem tej kategorii w 2009 roku, nigdy nie wygrał trzy razy z rzędu.
Giroud jest głównym faworytem, chociaż kontuzja barku w sezonie W2RC sprawiła, że nie mógł pokazać pełni możliwości. Pojechał po zwycięstwo w Rallye du Maroc, ale to Laisvydas Kancius został mistrzem świata dzięki swojej żelaznej konsekwencji. Litwin zagwarantował sobie w ten sposób najwyższy numer startowy w Dakarze 2024 (#170), ale w Arabii Saudyjskiej będzie wielu kandydatów do zwycięstwa. Jednym z nich jest Manuel Andújar, któremu po wygranej w edycji 2021 nie ukończył dwóch ostatnich edycji Dakaru. Argentyńczyk pokazał, że wciąż ma apetyt na więcej, wygrywając Desafío Ruta 40 na własnym terenie, a także trzy etapy Rallye du Maroc.
Na liście zgłoszeń jest wielu pretendentów do miejsca na podium. Wśród nich jest brazylijski „łowca etapów” Marcelo Medeiros (czwarty w 2018 r.) i Francisco Moreno, w 2023 r. drugi za Giroud. W stawce jest też trzech debiutantów z dużym potencjałem: Samuel Desbuisson, który zabłysnął w Rajdzie Maroka (dziewiąty), jadący na własnym terenie Saudyjczyk Hani Al Noumesi, trzeci w tegorocznym Pucharze Świata FIM w Rajdach Baja, i Antanas Kanopkinas, startujący na zaprojektowanym w Chinach quadzie przeciwko całej armadzie kierowców jadących Yamahami Raptor.
Niestety, w tej edycji Dakaru po raz pierwszy od wielu lat na starcie zabraknie w kategorii quadów Polaków.
Kamil Wiśniewski z zespołu ORLEN Team poinformował, że nie przystąpi do maratonu z powodu kontuzji, której nabawił się w poprzedniej odsłonie rajdu.
- Normalnie o tej porze dopinałbym ostatnie szlify przed Rajdem Dakar - przekazał Wiśniewski. - Niestety, z powodu kontuzji kolana, której doznałem w poprzedniej edycji, z ciężkim sercem musiałem zrezygnować ze startu w styczniowym rajdzie. Sztab rehabilitantów jest zgodny, że kontuzja nie pozwoliłaby mi na ukończenie Dakaru. Trudna jest to decyzja, jednak skupiam się na terapii, by w 2024 zawalczyć w reszcie rajdów Pucharu Świata, które będą miały miejsce w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Hiszpanii i Portugalii, Argentynie i Maroko.
informacja prasowa
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.