W Arabii Saudyjskiej podobnie jak w Peru
Fernanda Kanno i Alonso Carrillo ukończyli pierwszy etap Rajdu Dakar na 74 pozycji. Jadąc po niepewnym terenie Arabii Saudyjskiej peruwiański duet wolał zachować ostrożność, aby nie odpaść już na początku rajdu.
Autor zdjęcia: A.S.O.
Fernanda Kanno jest pierwszą Peruwianką, która wzięła udział w Rajdzie Dakar. Zaliczyła już dwie wcześniejsze edycje tej imprezy.
W 2019 roku zajęła 49 miejsce w kategorii samochodów, w edycji rajdu, która rozegrała się wyłącznie na terytorium Peru. Teraz natomiast odkrywa bezdroża Arabii Saudyjskiej.
- W rzeczywistości jest trochę dziwnie, ponieważ do takiego krajobrazu przywykłam podczas treningów - mówiła na mecie etapu. - Zarówno Alonso, jak i ja mieliśmy podobne wrażenie pod koniec pierwszego odcinka. Prawie zapomnieliśmy, że jesteśmy z dala od Peru. To pokazuje, że gdziekolwiek się nie udamy na naszej planecie, to wciąż ta sama Ziemia.
Fernanda Kanno to znana dziennikarka telewizyjna w Peru.
Mówiąc o tym co działo się na niedzielnym etapie, kontynuowała: - Wszędzie były kamienie. Z reguły pierwszy etap Dakaru to jedynie rozgrzewka, ale tym razem było naprawdę ciężko. Koła naszego samochodu mocno ucierpiały, bałam się, że je połamię. Zdecydowaliśmy się, że skorzystamy z tych z zeszłego roku i obawiałam się, że nie dotrę do mety odcinka. Straciliśmy sporo czasu i jechaliśmy bardzo ostrożnie. Nie chciałam ich uszkodzić. Miałam obolałe nadgarstki trzymając kierownicę na tych wszystkich nierównościach.
Do mety dotarli o 23:00 czasu lokalnego. Pomimo trudności nie straciła poczucia humoru: - Wcale tak późno nie dotarliśmy.
- Było ciężko, ale podobało nam się. To był mini Dakar ze wszystkim po trochu: piaskiem, kamieniami, szybkimi sekcjami, wolnymi partiami trasy. Dobre wprowadzenie – podsumowała.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze