Zwycięzca Dakaru bez etatu

Australijczyk poinformował we wtorek, że austriacki producent zdecydował się nie przedłużać z nim kontraktu. Price i KTM zaliczyli razem dziesięć edycji Rajdu Dakar. Dwie z nich zakończyły się największym możliwym sukcesem, czyli zwycięstwem pochodzącego z Hillston zawodnika.

- KTM zdecydował się nie przedłużać mojego kontraktu, więc Dakar 2024 był moim ostatnim przejechanym z nimi rajdem - przekazał Price. - Czuję, że wciąż jestem w doskonałej formie i mogę walczyć o zwycięstwa, zwłaszcza w Dakarze, więc szkoda, że nie dostanę szansy w 2025 roku.

- Jestem im jednak wdzięczny za całe wsparcie, jakiego udzielili mi w trakcie kariery. Udało nam się dokonać kilku wspaniałych rzeczy, takich jak wygranie dwóch Dakarów czy bycie tam na podium. Zdobyliśmy też mistrzostwo świata i osiągnęliśmy sukcesy w Australii.

Współpraca Price'a i KTM rozciąga się od 2010 roku, gdy Australijczyk rywalizował jeszcze w rodzimych rozgrywkach w off-roadzie. Pora na dakarowy debiut przyszła w 2015 roku. Premierowy występ na 450 Rally zakończył się trzecim stopniem podium. Rok później KTM zaoferował Price'owi miejsce w fabrycznej ekipie, a zawodnik odwdzięczył się zwycięstwem. Sukces ten powtórzył w 2019 roku. Z kolei ostatnie edycje - rozgrywane już w Arabii Saudyjskiej - były mnie udane dla 36-latka.

Plany Price'a nie są w tej chwili znane. Niewykluczona jest zamiana dwóch na cztery koła. Australijczyk od jakiegoś czas udzielał się w rajdach baja za kierownicą samochodu.

#2 Red Bull KTM Factory: Toby Price

Autor zdjęcia: Red Bull Content Pool