Pech Przygońskiego w Rydze
Łotewska runda Drift Masters niestety okazała się pechowa dla Kuby Przygońskiego.
Kuba Przygoński, Toyota GR86
W miniony weekend Kuba Przygoński, kierowca Orlen Oil wystartował swoim samochodem Toyota GR86 w czwartej rundzie serii Drift Masters na torze Bikernieki w stolicy Łotwy Rydze. Niestety, tym razem fortuna nie była po stronie polskiego kierowcy.
- Łotewski obiekt znajduje się niemal w środku miasta. Jest to tor starszej generacji, cieszący się wielką popularnością wśród kibiców. W miniony weekend przybyło ich na tor kilkanaście tysięcy, a atmosfera zawodów była wprost fantastyczna. Początek trasy jest bardzo szybki, a wejście w drift następuje przy około 160 km/h.
- Piątkowe kwalifikacje poszły nam bardzo dobrze. Zdobyłem w nich 92,5 pkt. Miałem dwa równe przejazdy, z których jestem bardzo zadowolony. To pozwoliło mi zająć wysokie siódme miejsce, przy bardzo wyrównanej stawce. Tak więc z dobrym wynikiem awansowałem do sobotniej rywalizacji w parach. Niestety, w sobotę podczas pierwszego przejazdu treningowego doszło do eksplozji silnika. Mieliśmy tylko dwie godziny na wymianę jednostki napędowej. Podjęliśmy próbę wymiany silnika na zapasowy, ale zabrakło czasu, dosłownie może 20 minut. Żywotność jednostki napędowej o mocy 900 KM jest bardzo ograniczona, dlatego byliśmy na to przygotowani i mieliśmy drugi silnik. Niestety, nie udało się ukończyć zawodów tak, jakbyśmy tego chcieli. Pozostaje nam liczyć na więcej szczęścia w kolejnej rundzie, już za trzy tygodnie na Węgrzech - powiedział Kuba Przygoński.
Kuba Przygoński, Toyota GR86
Kalendarz sezonu Drift Masters 2024:
1. Walencja, Hiszpania 10 – 11 maja
2. Mondello Park, Irlandia 15 – 16 czerwca
3. Power Park, Finlandia 5 – 6 lipca
4. Bikiernieki Circuit, Łotwa 2 – 3 sierpnia
5. Rabocsiring Mariapocs, Węgry 23 – 24 sierpnia
6. Wielki Finał Warszawa, PGE Narodowy, Polska 13 – 14 września
Informacja prasowa
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.