Elektryk bez kierowcy
Podczas piątej rundy DTM, na Red Bull Ringu pojawi się elektryczny prototyp, sterowany zdalnie z symulatora oddalonego od toru o 80 kilometrów.

W pełni elektryczny prototyp został zaprezentowany w listopadzie minionego roku podczas finałowej rundy sezonu DTM w Hockenheim. Auto zaprojektowano myśląc o zupełnie nowej serii, której początek zaplanowano wstępnie na 2023 rok.
Samochód po razu drugi pokaże się publiczności w trakcie zbliżającego się weekendu DTM w Austrii. Prototyp pokona kilka okrążeń Red Bull Ringu zarówno w sobotę, jak i niedzielę, ale w środku tym razem zabraknie kierowcy. Mistrz DTM Trophy - Tim Heinemann będzie sterował autem za pomocą symulatora, zlokalizowanego w Grazu - 80 km od toru.
Takie rozwiązanie jest możliwe dzięki systemowi drive-by-wire, stworzonemu przez firmę Schaeffler i wykorzystującemu impulsy elektryczne do sterowania kołami. Cechą systemu jest to, że nie wymaga fizycznego połączenia między kolumną kierownicy i skrzynią biegów, więc kierowca może „prowadzić” samochód zdalnie.
Połączenie internetowe i jego stabilność podczas demonstracji zapewni amerykański gigant branży IT - firma Cisco. Wykorzystana zostanie technologia 5G.
DTM zapewnia, że czynnik ludzki zawsze powinien decydować o zwycięstwie lub porażce, ale zwraca uwagę na potencjalne wykorzystanie systemu drive-by-wire w celu zwiększenia bezpieczeństwa na torze.

DTM Electric Demo Car
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.